– W Unii Europejskiej nie ma bezpieczeństwa energetycznego. 54 procent surowców sprowadzamy z zagranicy – ocenił Jerzy Buzek podczas konferencji Kyiv Security Forum zorganizowanej przez think tank Open Ukraine założony przez obecnego premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka.
– Kilka lat temu rozpoczęliśmy budowę wspólnego rynku energii w Unii Europejskiej. Dobry przykład to Europejska Wspólnota Energetyczna. Kilka lat temu razem z Jacquesem Delorsem zaproponowaliśmy stworzenie pogłębionej wspólnoty w sektorze energetycznym – przypomniał panelista.
– Krym sprawił, że Wspólnota Energetyczna może się dalej rozwijać. Osiem krajów okalających Unię Europejską, w tym Ukraina powinno wspólnie z krajami Unii Europejskiej stworzyć wspólny rynek energii. To wspaniała możliwość dla zabezpieczenia dostaw surowców dla Ukrainy i innych państw Wspólnoty – powiedział Buzek