Za pierwszą karą za naruszenie sankcji G7 wobec ropy z Rosji mogą pójść kolejne

26 kwietnia 2023, 17:00 Alert

Agencja Bloomberg donosi o wielu przypadkach naruszenia ceny maksymalnej dostaw ropy z Rosji narzuconej przez G7 by ograniczyć przychody Kremla prowadzącego inwazję na Ukrainie. Za pierwszym uderzeniem USA jak w indyjski Gatik mogą pójść kolejne.

Tankowiec. Fot. Shutterstock
Tankowiec. Fot. Shutterstock

W pierwszym kwartale 2023 roku mogło dochodzić do „szeroko rozpowszechnionego” naruszania sankcji G7 zakładających możliwość sprzedaży ropy z Rosji w cenie do 60 dolarów za baryłkę. Alternatywa to utrata ubezpieczenia umożliwiającego transport, które zapewniają firmy zachodnie w 90 procentach.

Kijowska Szkoła Ekonomiczna ustaliła, że prawie cała ropa sprzedawana drogą morską z portu Kozmino w Rosji była wyceniana powyżej 60 dolarów za baryłkę, a połowa dostaw korzystała z jakiegoś rodzaju usługi wspomnianej przez G7 na liście powodów wprowadzenia sankcji. Takie naruszenie skończyło się już w jednym przypadku utratą ubezpieczenia. Firma Gatik zarejestrowana w Indiach straciła ubezpieczenie American Club i jej flota tankowców jest unieruchomiona do czasu znalezienia alternatywy niedługo po ostrzeżeniu Departamentu Stanu USA.

Eksport ropy rosyjskiej w pierwszym kwartale 2023 roku wynosił według wyliczeń Szkoły średnio 58,62 dolary, czyli poniżej ceny maksymalnej G7. Jednak dostawy przez porty pacyficzne były wyceniane średnio po 73,14 dolarów, a te słane ropociągiem ESPO i przez Kazachstan w cenie 70,23 dolarów, a zatem powyżej pułapu wyznaczonego przez grupę siedmiu.

Warto nadmienić, że tak wysoka cena nie musiała wynikać z większej marży. Autorzy cytowanej analizy wskazują, że mogła być skutkiem rosnących kosztów transportu z rosnącym ryzykiem.

Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Sankcje naftowe Zachodu to test Przyjaźni polsko-niemieckiej (ANALIZA)