AlertEnergetykaOZE

Wiatr ma napędzić stal na nowo

Fot. Johan Bros / Pexels.com

Fot. Johan Bros / Pexels.com

Wysokie koszty energii, wynikające z rosnących cen uprawnień do emisji CO2, to dziś kluczowy czynnik obniżający konkurencyjność hutnictwa. Aby sektor mógł dalej działać, niezbędna jest tania, czysta energia z wiatru na lądzie – przekonują przedstawiciele sektorów stalowego oraz energetyki wiatrowej.

We wtorek Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (HIPH) oraz Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) podczas konferencji online „Zielony Ład dla stali” ogłosiły wspólne stanowisko, w którym apelują o jak najszybsze odblokowanie budowy elektrowni wiatrowych na lądzie, aby polski przemysł mógł już w bliskiej przyszłości korzystać z taniej, bezemisyjnej energii.

Chodzi przede wszystkim o zniesienie barier, hamujących rozwój energetyki wiatrowej na lądzie. Obecnie – do drugiego czerwca – trwają konsultacje publiczne nowelizacji tzw. ustawy odległościowej, zmierzającej do liberalizacji obowiązującej od blisko pięciu lat zasady 10H, zgodnie z którą nie można lokować elektrowni wiatrowych w mniejszej odległości niż 10-krotna wysokość turbiny wraz z uniesionymi łopatami. Regulacja ta zablokowała wiele inwestycji w sektorze energetyki wiatrowej. – Szacuję, że po poluzowaniu zasady 10H powstanie od 6 do 10 gigawatów nowych mocy z farm wiatrowych, co daje od 16,5 do 27 terawatogodzin dodatkowej energii dla kraju już w 2030 r. Dodatkowo należy spodziewać się energii z instalacji oddanych do użytkowania w 2030, więc w 2031 roku będzie to już 18-30 TWh – ocenił we wtorek prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Janusz Gajowiecki.

Jego zdaniem, dzięki nowelizacji przepisów moce te będą mogły zostać szybko uruchomione, przy założeniu, że projekty realizowane w oparciu o już uchwalone miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego będą mogły być dalej rozwijane.

Dekarbonizacja hutnictwa

W ocenie prezesa HIPH Stefana Dzienniaka, nadchodząca dekarbonizacja hutnictwa przyniesie znaczne zwiększenie zużycia energii elektrycznej w sektorze stalowym. Dlatego – jak mówił – aby utrzymać konkurencyjność polskiego hutnictwa na arenie międzynarodowej, konieczne jest możliwie szybkie zapewnienie dostępu do taniej, niskoemisyjnej energii. – Największy potencjał, by spełnić te wymagania, ma właśnie energia z wiatru na lądzie – uważa prezes Dzienniak.

Obecnie sektor hutniczy w Polsce konsumuje rocznie ok. 5-6 TWh energii elektrycznej, co stanowi ok. 3,5 proc. krajowego zużycia prądu. Przy obecnej strukturze krajowych mocy wytwórczych takie zużycie przyczynia się do emisji powyżej 4 mln ton CO2. – Dalsza dekarbonizacja wytwarzania stali będzie wiązać się z rozwojem metalurgii elektrycznej, co oznacza zwiększenie bezpośredniego zapotrzebowania na energię o kolejne 2 TWh. W dalszej kolejności, przejście na technologię DRI w przypadku połowy produkcji stali w Polsce będzie wiązać się z potrzebą zapewnienia 4,5 mld Nm sześc. wodoru(1). Do produkcji takich wolumenów wodoru w procesie elektrolizy przy dzisiejszej technologii potrzeba ok. 20 TWh energii elektrycznej – wskazują przedstawiciele hutniczej Izby, przypominając, iż sektor stalowy generuje dziś 1,1 proc. PKB i zapewnia ok. 150 tys. miejsc pracy.

Specjaliści z PSEW przekonują, że lądowa energetyka wiatrowa to obecnie najbardziej efektywna kosztowo technologia wytwarzania energii, która ma potencjał, aby w perspektywie 2050 r. osiągnąć w Polsce poziom 35 gigawatów. – Dzięki usunięciu barier regulacyjnych, blokujących dziś rozwój nowych projektów wiatrowych, opartych o superwydajne 5-6-megawatowe turbiny, realizacja inwestycji wiatrowych będzie postępować w dynamicznym tempie i bez konieczności ponoszenia ogromnych nakładów na infrastrukturę towarzyszącą – głosi wspólne stanowisko HIPH i PSEW.

Usprawnienie procedur administracyjnych

Oprócz złagodzenia zasady 10H, przedstawiciele sektorów stalowego i energetyki wiatrowej postulują usprawnienie procedur administracyjnych dotyczących inwestycji w wiatraki na lądzie, szczególnie w zakresie wydawania decyzji środowiskowych. Chodzi także o zniesienie barier utrudniających zawieranie kontraktów między przemysłowymi odbiorcami energii a wytwórcami OZE – farmami wiatrowymi i fotowoltaicznymi, aby przedsiębiorstwa uzyskały dostęp do taniej, czystej energii w stabilnej cenie, w długiej perspektywie czasowej.

Potrzebna jest również – jak wskazują sygnatariusze stanowiska – szybsza modernizacja i rozbudowa sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, by umożliwić przyłączanie większej ilości nowych mocy lądowej energetyki wiatrowej. – Istotne w tym kontekście jest także umożliwienie stosowania bezpośredniej linii przesyłowej między odbiorcą przemysłowym a wytwórcą OZE, dzięki czemu istotnie zwiększą się możliwości przyłączania dla źródeł odnawialnych – czytamy w stanowisku.

Polska Agencja Prasowa

Plan niezbędny do rozwoju offshore w Polsce wszedł w życie


Powiązane artykuły

Kopalnia Węgla Kamiennego Janina. Źródło: Wikimedia

Jest dementi trzęsienia ziemi w Polsce. „To wstrząs górniczy”

Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy (PIG-PIB) opublikował stanowisko w sprawie doniesień o trzęsieniu ziemi, do którego miało dojść 16...
Wojciech Kowalski, członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa, podczas EKG w Katowicach. Fot. PSG

PSG zainwestuje miliardy złotych w rozwój sieci gazowej

W 2025 roku Polska Spółka Gazownictwa planuje zainwestować w rozwój sieci gazowej ponad 3 miliardy złotych. Około jedna trzecia tej...
Montaż fotowoltaiki na dachu. Fot. Wikimedia Commons

Ręcznikowy potentat na solarnym dopalaczu

Polskie ręczniki frotte będą bardziej ekologiczne. Zwoltex ich producent wybudował na dachu swojego zakładu instalację fotowoltaiczną o mocy 2 MW,...

Udostępnij:

Facebook X X X