Cena uprawnień do emisji CO2 systematycznie spada zbliżając się do psychologicznej bariery 60 euro za tonę. Wina to mniejsze zużycie i wzrost wytwarzania energii ze źródeł zeroemisyjnych: odnawialnych i atomu. Polska stawia na te źródła w strategii.
Lutowe kontrakty futures na uprawnienia do emisji CO2 na giełdzie TTF w Holandii były warte 61,6 euro z tonę. Spadają z górki 77 euro zanotowanej z końcem grudnia. Jednakże obecny poziom był notowany jesienią 2021 roku, kiedy dopiero zaczynał się kryzys energetyczny.
Niższe ceny uprawnień do emisji CO2 mogą wynikać z popytu mniejszego przez spowolnienie gospodarcze w Europie oraz rosnący udział produkcji energii ze źródeł zeroemisyjnych.
Według Uniwersytetu Columbia wytwarzanie energii w Unii Europejskiej spadło w 2023 roku o 2,3 procent (-56,4 TWh) rok do roku. Wytwarzanie energii z węgla spadło o 120 TWh a z gazu o 71,8 TWh. Produkcja z wiatru i słońca wzrosła odpowiednio o 54,2 i 30,2 TWh. Atom zanotował wzrost o 8,9 TWh.
Warszawa zamierza według aktualizacji Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku inwestować w OZE oraz energetykę jądrową, aby zmniejszyć emisyjność energetyki. Polityka energetyczna Polski do 2040 roku zakłada redukcję emisji CO2 o 78 procent między 2015 a 2040 rokiem dzięki 7,8 GW energetyki jądrowej i 88 GW atomu.
Wojciech Jakóbik