icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Charriau: Węgiel nadal będzie dominował

Gość Forum Energetycznego 2013 w Sopocie informuje o prognozach z raportu Enerdata na temat europejskiej energetyki. Wynika z nich, że pozycja węgla w miksie energetycznym na kontynencie pozostanie silna.

– Różnice między poszczególnymi krajami Wspólnoty są wciąż znaczące, jednak postęp w redukcji energii potrzebnej do wytworzenia 1 euro jest widoczny. Zmniejsza się on w UE średnio w tempie 1–2 proc. rocznie – mówił wczoraj, podczas 8. Forum Energetycznego w Sopocie, Pascal Charriau, prezes francuskiej firmy badawczej Enerdata cytowany przez Rzeczpospolitą.

Jak podaje dziennik, raport firmy Enerdata wskazuje dwa możliwe scenariusze do 2030 r. W każdym paliwa kopalne, w tym węgiel, pozostaną dominującym źródłem energii.

– Prognozowanie 20 lat do przodu jest trudne, bowiem jest zbyt wiele niewiadomych, dlatego przyjęliśmy dwa możliwe scenariusze. Pierwszy, zakłada utrzymanie dotychczasowej polityki klimatycznej i wzrost zapotrzebowania na energię o 11 proc. Drugi z kolei, zrównoważony, przewiduje zaostrzenie podejścia do ochrony klimatu i  8-proc. spadek zapotrzebowania na energię – tłumaczy rozmówca „Rzepy”.

Źródło: Rzeczpospolita

Gość Forum Energetycznego 2013 w Sopocie informuje o prognozach z raportu Enerdata na temat europejskiej energetyki. Wynika z nich, że pozycja węgla w miksie energetycznym na kontynencie pozostanie silna.

– Różnice między poszczególnymi krajami Wspólnoty są wciąż znaczące, jednak postęp w redukcji energii potrzebnej do wytworzenia 1 euro jest widoczny. Zmniejsza się on w UE średnio w tempie 1–2 proc. rocznie – mówił wczoraj, podczas 8. Forum Energetycznego w Sopocie, Pascal Charriau, prezes francuskiej firmy badawczej Enerdata cytowany przez Rzeczpospolitą.

Jak podaje dziennik, raport firmy Enerdata wskazuje dwa możliwe scenariusze do 2030 r. W każdym paliwa kopalne, w tym węgiel, pozostaną dominującym źródłem energii.

– Prognozowanie 20 lat do przodu jest trudne, bowiem jest zbyt wiele niewiadomych, dlatego przyjęliśmy dwa możliwe scenariusze. Pierwszy, zakłada utrzymanie dotychczasowej polityki klimatycznej i wzrost zapotrzebowania na energię o 11 proc. Drugi z kolei, zrównoważony, przewiduje zaostrzenie podejścia do ochrony klimatu i  8-proc. spadek zapotrzebowania na energię – tłumaczy rozmówca „Rzepy”.

Źródło: Rzeczpospolita

Najnowsze artykuły