Chcecie chronić klimat i dalej jeść mięso? Bank Światowy proponuje dietę z owadów

18 grudnia 2021, 07:15 Alert

Bank Światowy chce promować przemysłową hodowlę owadów. Według tej instytucji świerszcze i larwy powinny być sposobem na zapewnienie odpowiedniej podaży białka w związku z walką ze zmianami klimatu.

Muchy. Fot. Flickr
Muchy. Fot. Flickr

Dieta z owadów na ratunek klimatowi

Około dwóch miliardów ludzi na świecie je zjada owady, które łapią na wolności. Nowsze jest jednak to, że owady są hodowane specjalnie po to, by służyły jako pokarm dla ludzi i pasza dla zwierząt. To w przyszłości się zmieni, między innymi dzięki projektom pilotażowym Banku Światowego w zakresie przemysłowej hodowli świerszczy, larw mącznika i much. Bank Światowy postrzega to jako obiecującą metodę zapewnienia przyjaznej dla środowiska i klimatu diety z białkami, zwłaszcza w Afryce. Wynika to z opublikowanego raportu. Afryka jest uważana za tę część świata, która szczególnie silnie odczuwa skutki zmian klimatu i dlatego nie może sobie pozwolić na produkcję żywności, która jest uzależniona od dużej ilości wody.

Jednym z rozwiązań są hodowle owadów. Na kontynencie jest ich już około 1000. Około 2000 gatunków owadów uważa się za jadalne, w niektórych częściach świata owady są częścią tradycyjnej diety, ale większość łapana jest na wolności. Według Banku Światowego do tej pory zidentyfikowano 18 gatunków jako nadających się do hodowli zwierząt. Korea Południowa jest liderem na rynku z ponad 2500 farmami, na których hodowane są owady do spożycia, jako pasza dla zwierząt lub produkty lecznicze.

Według Banku Światowego rynek szybko się rozwija. Jednak w Afryce jest jeszcze w powijakach. Większość rolników prowadzi hodowlę na boku lub ogranicza się do zbierania owadów. Raport wspomina o firmie Faso Pro z Burkina Faso. Sprzedaje ona specjalne suszone gąsienice w opakowaniach 75- i 150-gramowych jako przekąskę oraz słone ciasteczka zapiekane z mąki z suszonych gąsienic. Faso Pro przeszkoliło 500 kobiet, które co roku zbierają około 15 ton gąsienic. W niektórych regionach świerszcze są od dawna spożywane w postaci proszku jako zdrowy dodatek do żywności lub też podawane zwierzętom domowym.

Największe nadzieje pokłada się jednak w czarnej żołnierskiej musze i jej larwie. Owad nadaje się szczególnie do hodowli przemysłowej, ponieważ rośnie szybko, jest odporny na choroby, nie kłuje sam siebie, a przede wszystkim zjada prawie wszystko. Mucha żołnierska atakuje wszelkiego rodzaju odpady organiczne i zamienia je w nawóz. Jego larwy są wykorzystywane jako pasza białkowa dla świń, kurcząt i ryb w akwakulturze, zastępując w ten sposób mączkę sojową i rybną. Pasza sojowa wiąże się z wylesianiem ważnych ekologicznie lasów, mączką rybną z przełowieniem oceanów na świecie. Oprócz tych korzyści ekologicznych, farmy much mogą pomóc krajom rozwijającym się w imporcie mniejszej ilości towarów rolnych.

Frankfurter Allgmeine Zeitung/Michał Perzyński