Przewodniczący Xi Jinping ogłosił, że Chiny osiągnie szczytową emisję CO2 przed 2030 rokiem i neutralność klimatyczną w 2060 roku.
Deklaracja padła na Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych. Komentatorzy cytowani przez BBC przekonują, że Państwo Środka chce wypełnić próżnię po USA, które odmawiają deklaracji w sprawie neutralności klimatycznej. Li Shuo z Greenpeace Asia przekonuje, że Xi zamierza wykorzystać agendę klimatyczną w celach geopolitycznych.
– To ważny krop w ramach naszej globalnej walki ze zmianami klimatu w ramach porozumienia klimatycznego z Paryża. Będziemy współpracować z Chinami przy realizacji tego celu, ale jeszcze wiele pracy jest do wykonania – oceniła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na Twitterze.
Xi Jinping zadeklarował także, że Chiny będą wspierać bardziej ambitne działania na rzecz „zielonej odbudowy” gospodarki globalnej po pandemii koronawirusa. Chiny wezwały także do działania multilateralnego na rzecz ochrony klimatu po tym, jak prezydent USA Donald Trump skrytykował je w ONZ za to, że są największym źródłem emisji CO2 na świecie. Sam jednak wycofał USA z porozumienia paryskiego.
BBC/Twitter/Reuters/Wojciech Jakóbik
AKTUALIZACJA – 23 września 2020 roku, godz. 8.45 – cytat Ursuli von der Leyen i kontekst sporu USA-Chiny
PISM: Katastrofa ekologiczna w Chinach – problem społeczny i szansa gospodarcza