Ropa pod wpływem historycznych problemów Chin i lepszych danych z USA

17 stycznia 2023, 06:00 Alert

Złe dane gospodarcze i demograficzne z Chin rodzą obawy o globalną recesję, ale lepsze informacje z USA podnoszą cenę ropy.

Flaga Chin. Źródło: Freepik
Flaga Chin. Źródło: Freepik

Populacja Chin zmalała w 2022 roku o 850 tysięcy ludzi do miliarda 411 milionów 750 tysięcy po raz pierwszy od 1961 roku. Polityka jednego dziecka wprowadzona przez władze chińskie w latach osiemdziesiątych XX wieku doprowadziła do zaburzenia demografii. Została cofnięta, ale społeczeństwo nadal szybko się starzeje.

Wzrost Produktu Krajowego Brutto Państwa Środka wyniósł w 2022 roku 3 procent, choć władze prognozowały 5,5 procent. Wzrost w 2021 roku wyniósł 8,4 procent. Zeszłoroczny wynik jest jednym z najgorszych od 40 lat.

Ceny nowych mieszkań w 70 miastach badanych przez Narodowe Biuro Statystyczne spadły o 0,25 procent w grudniu. Przez cały rok apartamenty chińskie potaniały o 2,3 procent według danych Bloomberga. To spadek szesnasty miesiąc z rzędu świadczący o załamaniu rynku nieruchomości.

Tymczasem ropa Brent odzyskuje straty po przekroczeniu psychologicznej granicy 80 dolarów za baryłkę. Obecnie kosztuje około 85 dolarów ze względu na brak dodatkowych podwyżek stóp procentowych oraz spadek inflacji w USA pomimo wcześniejszych prognoz podniesienia stóp oraz wzrostu cen. Inflacja konsumencka w Stanach sięgnęła w grudniu 2022 roku 6,5 procent rok do roku wobec 7,1 procent w listopadzie i 7,3 procent w październiku.

Na wzrost wartości ropy mógł mieć też wpływ spadek podaży z rafinerii Chin o 3,4 procent w 2022 roku. Przerób produktów naftowych wyniósł 675,9 mln ton, czyli 13,5 mln baryłek dziennie. Jednakże w czwartym kwartale 2022 roku rząd chiński podniósł kwoty eksportowe windując eksport paliw o 61 procent w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku do 18,3 mln ton.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Polska potrzebuje większych magazynów gazu (ANALIZA)