Generalna administracja celna Chin ogłosiła w środę wprowadzenie zakazu importu przeżuwaczy i produktów pochodzenia odzwierzęcego z Polski i Chorwacji. Decyzja ta ma związek ze zgłoszeniem do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (WOAH) wystąpienia ognisk choroby niebieskiego języka w tych krajach.
Zgodnie z opublikowanym na stronie administracji celnej obwieszczeniu datowanym na 9 grudnia „zabrania się bezpośredniego lub pośredniego importu przeżuwaczy i związanych z nimi produktów (produktów pochodzących od przeżuwaczy, które są nieprzetworzone lub przetworzone, ale nadal mogą rozprzestrzeniać epidemie) z Polski i Chorwacji”.
Dodatkowo odpady zwierzęce i roślinne oraz gnojowica pochodząca z tych krajów „podlegają odkażeniu pod nadzorem służb celnych i nie mogą być składowane bez zezwolenia”.
Jak zwrócono uwagę w komunikacie decyzję, która weszła w życie w poniedziałek, podjęto po zgłoszeniu do WOAH przez Chorwację choroby w trzech żupaniach na trenie kraju i jednego ogniska w Polsce w województwie dolnośląskim.
Niebieski język w Polsce
Pierwsze ognisko tej choroby stwierdzono w Polsce 22 listopada bieżącego roku w gospodarstwie utrzymującym bydło mięsne w powiecie wołowskim.
Choroba została następnie potwierdzona na początku grudnia w gospodarstwie utrzymującym bydło mleczne w powiecie pyrzyckim, w województwie zachodniopomorskim.
Na zakażenie wrażliwe są przeżuwacze (bydło, owce), zarówno domowe jak i dzikie, do transmisji dochodzi za pośrednictwem wektorów (kuczmanów), choroba nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Nie obowiązują żadne ograniczenia w odniesieniu do pochodzących od przeżuwaczy mięsa i produktów mięsnych, mleka, skór, wełny.
Na początku września w związku z wystąpieniem ogniska wysoce zjadliwej odmiany ptasiej grypy H5N1 w Polsce chińskie służby podjęły decyzję o wprowadzeniu zakazu importu produktów drobiowych.
Biznes Alert / PAP
USA obłożyły sankcjami chińską firmę, za atak na infrastrukturę krytyczną