Chmal: Drugi gazoport w Polsce może służyć naszym sąsiadom

11 grudnia 2015, 14:30 Energetyka

Dzisiejsze wpłynięcie pierwszego metanowca do terminala LNG w Świnoujściu  to próba generalna,  ale jeszcze nie pełny rozruch naszej gazowej bramy na świat. Jakie znaczenie ma ta próba generalna dla polskiego rynku energii spytaliśmy eksperta ds. energetyki, Tomasza Chmala.

FSRU Kłajpeda, Klaipedos Nafta

– To jeszcze nie rozruch, tak oczekiwany. Ten rozruch nastąpi dopiero za pół roku – powiedział ekspert, – Ale dzisiejszy dzień to rzeczywiście wielka próba dla inwestorów, Gaz-Systemu i Polskie LNG. Dla mnie ważne jest, żeby ta próba udana, bo to znaczy, że  w przyszłym roku terminal będzie w pełni oddany do użytku. A  gaz z Kataru realnie wejdzie na nasz rynek.

Na razie ogromny metanowiec, Al Nuaman ma w swoich ładowniach gaz przeznaczony nie na rynek, tylko do schłodzenia i rozruchu gazoportu. Przy założeniu, że realna jest rozbudowa gazoportu Świnoujście o dodatkowe 2,5 mld m3 gazu rocznie, to sam gazoport będzie w stanie zaopatrzyć polski rynek w połowę potrzebnego nam surowca.

–  Przy takim  założeniu przed Polską otwierają się  nowe możliwości – podkreśla nasz rozmówca –  które na trwałe zdecydują o naszym  bezpieczeństwie energetycznym.  Jest możliwość , że dzięki tej instalacji Polaka wzmocni swoją podmiotowość w regionalnym systemie energetycznym.

Na pytanie, jak ocenia możliwość i szanse budowy drugiego gazoportu – Tomasz Chmal  stwierdził: – Powinniśmy zrobić studium wykonalności tego drugiego terminala. Zainteresować inwestycją naszych sąsiadów z południa – Czechy i Słowację,  może nawet dalej. Ten gazoport z cała pewnością będzie ważny dla Ukrainy. Wreszcie – skonsultować projekt z Komisją Europejską, bo warto zabiegać o dofinansowanie inwestycji, która z pewnością miałaby duże znaczenie dla europejskiego bezpieczeństwa energetycznego.