Chorwacja chce gazu z Azerbejdżanu ale na razie dla niej nie wystarczy

24 października 2016, 16:45 Alert

– Gazociąg Jońsko-Adriatycki (IAP) jest interesującym projektem, ale do jego realizacji potrzebne są znacznie większe dostawy gazu z Południowego Korytarza Gazowego – powiedziała w wywiadzie dla Caspian Energy prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović.

– Gazociąg o długości ok. 520 km połączy system gazowy Chorwacji z Gazociągiem Transadriatyckim (TAP). Będzie to możliwe dzięki budowie odnogi od miasta Split w kierunku portu Ploce, a dalej przez Czarnogórę do Albanii gdzie IAP połączy się z TAP. Oprócz Chorwacji w projekcie biorą udział Albania, Bośnia i Hercegowina oraz Czarnogóra. Planowana trasa ma przebiegać przez terytorium Albanii, Czarnogóry oraz Chorwacji. Dla Bośni i Hercegowiny zostanie zbudowana osobna odnoga – powiedziała Grabar-Kitarović.

Trans Adriatic Pipeline
Źródło: tap-ag.com

Prezydent Chorwacji stwierdziła również, że poprzez IAP kaspijski gaz będzie trafiał do odbiorców w Europie, a budowa pływającego terminala LNG na wyspie Krk otwiera możliwość transportu gazu również w kierunku Polski.

Zgodnie z planami IAP ma w albańskiej miejscowości Fier zostać podłączony do TAP, którym azerski gaz ma trafić do Europy. Dzięki IAP surowiec trafi również do odbiorców w Europie Południowo-Wschodniej. Przepustowość magistrali ma wynosić 5 mld m3 rocznie.

Konsorcjum odpowiedzialne za budowę TAP już podpisało odpowiednie memoranda z podmiotami zaangażowanymi w budowę Gazociągu Jońsko-Adriatyckiego. W szczególności ze spółkami: Plinarco (Chorwacja), BH-Gas (Bośnia i Hercegowina), Geoplin Plinovodi (Słowenia) a także z rządami Czarnogóry oraz Albanii.

Utworzona została robocza grupa TAP i IAP, która regularnie odbywa swoje posiedzenia. W ich trakcie są uzgadniane kwestie techniczne oraz terminy realizacji projektów.

TAP jest zarezerwowany

Słowa prezydent Chorwacji mogą odnosić się do faktu, że na razie dostawy kaspijskiego gazu zostały już w całości rozdysponowane i nie może ich zamówić Zagrzeb. Gazociąg Transadriatycki (TAP) zakłada przepustowość w pierwszym etapie na poziomie 10 mld m3 rocznie. Cała jest zakontraktowana na dostawy do Włoch (8 mld m3 rocznie) i do Bułgarii (2 mld m3 na rok).

Dopiero planowana na drugi etap rozbudowa magistrali do 20 mld m3 rocznie pozwoli na dostawy do innych krajów, w tym do Chorwacji. Wtedy Zagrzeb mógłby wziąć pod uwagę reeksport do innych krajów, na czym mogłaby skorzystać między innymi Polska. Nasz kraj ma zostać połączony z Chorwacją siecią gazociągów Korytarza Północ-Południe wspieraną przez Komisję Europejską.

Chorwacja oferuje Ukrainie gaz kaspijski i skroplony. Konkurencja dla Bramy Północnej?

Trend/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński