Alert

W ciągu kilkunastu lat PGG zainwestuje w kopalni Ruda blisko 2 mld zł

fot. pixabay.com

W ciągu najbliższych kilkunastu lat Polska Grupa Górnicza przeznaczy w sumie blisko 2 mld zł na inwestycje w kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej – wynika z informacji przedstawionych we wtorek podczas nadzwyczajnej, poświęconej górnictwu, sesji rudzkiej rady miasta.

O szczegółach dotyczących zarówno rudzkiej kopalni, jak i całego polskiego górnictwa, mówił wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski oraz prezesi spółek górniczych. Władze Rudy Śląskiej kolejny raz zaapelowały natomiast o wprowadzenie kompleksowych rozwiązań, które pozwoliłyby samorządom na przejmowanie terenów pogórniczych.

Podczas sesji wiceminister Tobiszowski, odpowiedzialny w resorcie energii m.in. za branżę górniczą, przedstawił informację o restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego oraz plany na najbliższe miesiące i lata. „Kończymy prace nad Programem dla sektora górnictwa węgla kamiennego 2016-2030. Pracujemy też nad nowelizacją ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Chcemy, żeby została ona przyjęta we wrześniu-październiku. Jej przyjęcie pozwoli m.in. na zrównanie szans polskiego węgla wobec tego importowanego” – mówił.

Dla rudzkich samorządowców najważniejsze były informacje dotyczące planów dla miejscowej kopalni Ruda, która z zatrudnieniem ponad 6,5 tys. osób jest największym pracodawcą w mieście. Jak podano, do 2030 r. w kopalnię zainwestowanych zostanie blisko 2 mld zł. Największa część tych środków ma trafić do ruchu Bielszowice, który będzie kluczową częścią kopalni.

„Dzięki wykonaniu połączenia technologicznego pomiędzy Ruchem Pokój i Bielszowice od 1 stycznia tego roku całość urobku z Pokoju trafia już do Bielszowic. Analogicznie połączenie takie chcemy wykonać pomiędzy Halembą i Bielszowicami, tak aby całość wydobycia z Halemby trafiała do Bielszowic. Ma ono być gotowe do 2021 r.” – zapowiedział wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Piotr Bojarski.

Jak mówił, w latach 2017-2028 PGG zamierza inwestować w kopalni Ruda ok. 120-190 mln zł rocznie, później roczne nakłady będą oscylować wokół 100 mln zł.

Kluczowe inwestycje na najbliższe lata to wykonanie dla ruchu Bielszowice wentylacyjnego otworu wielkośrednicowego z poziomu 1000 do 1200 m. Ma on być gotowy do 2023 r. i kosztować ponad 68 mln zł. W 2018 r. ma być gotowa powierzchniowa stacja odmetanowania. Koszt realizacji tej inwestycji to ponad 19,5 mln zł. Dla ruchu Halemba najbliższą dużą inwestycją jest uruchomienie eksploatacji pokładu w filarze Elektrowni Halemba – do 2019 r. na ten cel ma trafić ponad 83 mln zł.

Kopalnia Ruda, którą tworzą ruchy: Bielszowice, Halemba i Pokój, zatrudnia ponad 6,5 tys. osób z czego 5,2 tys. pod ziemią. Najwięcej (blisko 2,9 tys.) pracuje w ruchu Bielszowice. W Halembie zatrudnionych jest prawie 2,4 tys. pracowników, a w ruchu Pokój, którego złoża będą całkowicie wyeksploatowane w ciągu najbliższych pięciu lat, ponad 1,2 tys. osób. Obszar górniczy kopalni Ruda to ponad 102 km kw.

Prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic zapewniła o wsparciu samorządu dla górnictwa, które ma istotny wpływ także na budżet miasta. „Mam nadzieję, że górnictwo w Rudzie Śląskiej – największej gminie górniczej – będzie się rozwijało, o czym świadczą zapowiedzi tylu inwestycji. Trzeba pamiętać, że branża górnicza ma niebagatelny wpływ na budżet miasta” – podkreśliła.

Władze Rudy Śląskiej zaapelowały podczas sesji o możliwość przekazywania gminom nieprodukcyjnych gruntów pogórniczych. „Chcemy w Rudzie Śląskiej przywracać do życia tereny pogórnicze i ściągać tu inwestorów. Cały czas trzymamy za słowo ministerstwo, które zapowiedziało, że tereny takie będą przekazywane samorządom” – mówił wiceprezydent miasta Krzysztof Mejer. „Przede wszystkim chcielibyśmy zagospodarować tereny po dawnej kopalni Polska-Wirek w Kochłowicach, a w przyszłości również po kopalni Pokój w Wirku” – dodał.

Kolejny apel samorządowców dotyczył umożliwienia im prac w tzw. Komitecie Sterującym ds. górnictwa, który ma monitorować realizację konsultowanego obecnie Programu dla sektora górnictwa węgla kamiennego 2016-2030. „Gdzie, jeśli nie właśnie tu, moglibyśmy rozwiązywać ważne kwestie na linii górnictwo-samorząd. Liczymy, że jeszcze klamka ostatecznie nie zapadła i będziemy mogli na takich samych prawach jak np. strona związkowa brać w przyszłości udział w pracach tego zespołu” – mówił Mejer.

Podczas sesji głos zabrał także Witold Wójcicki, prezes rudzkiej Huty Pokój, który przedstawił założenia strategii tej firmy na lata 2017-2020. Ta należąca do grupy katowickiego Węglokoksu spółka chce – m.in. poprzez reorganizację sprzedaży produktów, rozszerzenie oferty oraz optymalizację kosztów – w ciągu trzech lat znacząco poprawić swoje wyniki finansowe.

Polska Agencja Prasowa


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X