Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi pozytywnie ocenia propozycję nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE), a także plany wycofania większości obostrzeń nałożonych na energetykę wiatrową w tzw. ustawie odległościowej. Konsultacje publiczne rządowego projektu trwają do piątku 14 lipca.
W ocenie ClientEarth korzystne zmiany w ustawie o OZE obejmują w szczególności:
- zwiększenie górnej granicy mocy zainstalowanej mikro- i małej instalacji OZE, odpowiednio do 50 oraz 500 kW (wobec obecnych 40 i 200 kW);
- wprowadzenie alternatywnych systemów wsparcia mniejszych instalacji w postaci taryf gwarantowanych (chociaż rozwiązanie to miałoby być dedykowane wyłącznie biogazowniom i elektrowniom wodnym);
- możliwość sprzedaży energii z OZE innemu podmiotowi niż sprzedawca zobowiązany;
- obowiązek publikacji i konsultacji harmonogramu aukcji w trzech kolejnych latach kalendarzowych;
- próbę dostosowania reguły kumulacji pomocy publicznej do wymogów prawa konkurencji.
Najistotniejsze wady projektu to:
- niejasne zasady doboru poszczególnych koszyków aukcyjnych;
- szczątkowa ocena skutków regulacji (OSR), pozbawiona m.in. konkretnych danych liczbowych;
- brak rozszerzenia systemu wsparcia prosumentów o przedsiębiorców.
– Ministerstwo Energii od dłuższego czasu zapowiada wolę rozszerzenia definicji prosumenta o przedsiębiorców. Takie rozwiązanie, w krótkiej perspektywie, mogłoby przynieść najlepsze efekty dla rozwoju mikroinstalacji w Polsce – mówi Wojciech Kukuła z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
Proponowane zmiany w ustawie odległościowej w znacznej mierze stanowią natomiast powrót do stanu prawnego sprzed jej wejścia w życie. Obejmują one między innymi:
- przywrócenie możliwości lokalizacji budynków mieszkalnych w pobliżu elektrowni wiatrowych;
- złagodzenie wymogów dotyczących wydawania i obowiązywania pozwoleń na budowę, w tym dopuszczenie tzw. repoweringu;
- powrót do podstawy opodatkowania elektrowni wiatrowych podatkiem od nieruchomości do stanu sprzed 1 stycznia br.
Z danych Ministerstwa wynika, że z powodu ustawy odległościowej koszty funkcjonowania samych tylko spółek Skarbu Państwa, posiadających około 1/6 mocy zainstalowanej w krajowej energetyce wiatrowej, wzrosły dotychczas o około 1,6 mld zł.
– W związku z proponowanymi zmianami, dalszy rozwój energetyki wiatrowej na lądzie będzie w praktyce uzależniony w głównej mierze nie od regulacji zawartych w ustawie odległościowej, lecz od faktu ogłaszania (lub nie) odpowiednich aukcji na podstawie przepisów ustawy o OZE – ocenia Kukuła.