(Rzeczpospolita/CIRE)
Wprowadzona w życie z końcem roku nowelizacja ustawy o OZE, która przesunęła termin uruchomienia systemu aukcyjnego ma dać rządowi czas na przygotowanie szerszych zmian w ustawie, ale jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej” rewolucji w systemie wsparcia dla odnawialnych źródeł energii nie ma się co spodziewać.
W związku z pojawiającymi się na rynku spekulacjami, że w kolejnej dużej nowelizacji ustawy OZE rząd zamierza wprowadzić mechanizm tzw. koszyków technologicznych, które pozwoliłyby zróżnicować wsparcie dla różnych technologii, dziennik zapytał o to resort energii.
Służby prasowe ME odpowiedziały, że ministerstwo nie prowadzi obecnie, ani prac legislacyjnych, ani koncepcyjnych zmierzających w kierunku takich zmian. Jednocześnie dodały, że przygotowywana zmiana ma na celu usunięcie wątpliwości interpretacyjnych i prawnych przepisów zawartych w rozdziale 4 ustawy, którego wejście w życie odroczono nowelizacją z grudnia.
W ocenie „Rz” taka odpowiedź sugeruje, że w przygotowana nowelizacja raczej nie przyniesie dużych zmian w ustawie. Jednocześnie dziennik zwraca uwagę, że w ocenie ekspertów zapowiadane wcześniej przez rząd wprowadzanie mechanizmów, które pozwolą na wyrównanie szans rozwoju dla poszczególnych technologii OZE bez mechanizmu koszyków technologicznych lub wycofania z systemu akcyjnego technologii niedojrzałych rynkowo jest nie możliwe.
Cytowany przez dziennik prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski, uważa że biorąc pod uwagę małą ilość czasu na przygotowanie nowych przepisów, a z drugiej zagrożenie dla osiągnięcia celu udziału energii z OZE na rok 2020 przy systemie akcyjnym, należałoby wprowadzić do ustawy zmianę, zgodnie z którą aukcje prowadzono będą tylko farm wiatrowych i elektrowni na biomasę.
