Control Process odpowiada Gaz-System w sporze o przetarg ważny dla Baltic Pipe

19 listopada 2020, 07:45 Alert

Spółka Control Process, która brała udział w przetargu na rozbudowę tłoczni Odolanów na potrzeby gazociągu Baltic Pipe zakwestionowanym przez sąd, odpowiada na stanowisko operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System. Zarzuca mu nieprawdę.

Budowa gazociagu. Fot. Gaz-System
Budowa gazociagu. Fot. Gaz-System

– Treść tego komunikatu w istotny sposób wypacza zarówno sentencję wyroku Sądu Arbitrażowego jak również jego uzasadnienie, konieczne jest przedstawienie odpowiednich wyjaśnień ze strony Control Process – czytamy w stanowisku tej firmy. Podkreśla ona, że sąd nakazał Gaz-Systemowi wykluczyć konsorcjum Atrem, które według niego bezprawnie wygrało przetarg i ponowny wybór najkorzystniejszej oferty. Według Control Process komunikat Gaz-Systemu sugeruje, że odbędzie się nowy przetarg, w którym znów może wygrać Atrem, a spółka będąca autorem stanowiska nie zostanie do niego dopuszczona.

Gaz-System podał, że sąd uznał jeden z trzech zarzutów Control Process wobec przetargu. Ta firma nie zgadza się z taką interpretacją. – Odnośnie do pierwszego zarzutu, tj. dotyczącego niewłaściwego ukształtowania przez Gaz-System S.A. warunków postępowania, Sąd Arbitrażowy uznał przede wszystkim brak możliwości odniesienia się do jego treści ze względu na sposób sformułowania przez Gaz-System regulaminu postępowania wykluczający taką możliwość. Odnośnie do drugiego zarzutu, tj. niewykazania przez Konsorcjum Atrem odpowiednich kwalifikacji oraz doświadczenia koniecznego do realizacji zamówienia – nie są to drobne nieścisłości formalne jak próbuje sugerować Gaz-System.  Sąd Arbitrażowy wyraźnie wskazał, że Konsorcjum Atrem podało w tym zakresie nieprawdziwe informacje dodając, że „podanie przez konsorcjum nieprawdziwej informacji w zakresie rzekomo posiadanego przez wykonawcę doświadczenia niewątpliwie rzutuje w ocenie Składu Orzekającego także na rzetelność Konsorcjum i rękojmię należytego wykonania Zamówienia 2020 roku” – stwierdza Control Process. – Co więcej, Sąd Arbitrażowy nie miał żadnych wątpliwości interpretacyjnych w kontekście zapisów SIWZ i wymaganego od oferentów wykazania się doświadczeniem, co znacznie odbiega od informacji przedstawionych w komunikacie Gas-System. Odnośnie do trzeciego zarzutu dotyczącego kwestii wiarygodności oferty Konsorcjum Atrem, Sąd Arbitrażowy stwierdził, że „mógłby być uznany za uzasadniony”. Sąd nie zdecydował się jednak ma jego uwzględnienie jedynie dlatego, iż uznał, że za nieprzeprowadzenie pełnej oceny oferty Konsorcjum Atrem pod względem wiarygodności odpowiada Gaz-System (nie zaś Konsorcjum Atrem), który mimo nałożonego przez Sąd Arbitrażowy obowiązku odmówił ujawnienia audytu oferty Konsorcjum Atrem – czytamy w komunikacie.

– Odnośnie ostatniego zarzutu, tj. zarzutu rażącej niskiej ceny Sąd Arbitrażowy nie uznał, że zarzut ten jest bezpodstawny lecz wskazał na problemy dowodowe z nim związane stwierdzając m.in., że dowód z dokumentów wnioskowanych przez Control Process na uzasadnienie tego zarzutu nie został przeprowadzony z uwagi na stanowisko Gaz-System. Sąd Arbitrażowy dodał jednocześnie, że „Zespół uznał jednak, że przeprowadzenie dowodu z tych dokumentów wymagałoby wiadomości specjalnych, zaś termin zakończenie niniejszego postępowania (…) praktycznie uniemożliwia powołanie biegłego, który mógłby sporządzić opinię w tym zakresie” – podaje Control Process.

Control Process wyraża nadzieję, że Gaz-System należący w stu procentach do Skarbu Państwa będzie przestrzegał wyroku arbitrażu.

Control Process/Wojciech Jakóbik

Sąd unieważnił przetarg na rozbudowę tłoczni potrzebnej Baltic Pipe. Będzie nowy