– Krajowy System Zarządzania Ruchem (KSZR) to coś więcej, niż tylko nowoczesne, europejskie rozwiązanie. Prawidłowo wdrożony może stać się mózgiem sieci infrastrukturalnej. Pozwoli analizować ruch i sprawnie nim zarządzać, planować inwestycje, a także oczywiście poprawi komfort podróżowania – komentuje na łamach „Pulsu Biznesu” Marek Cywiński, dyrektor generalny Kapsch Telematic Services, operatora systemu viaTOLL
– Eksperci, przedsiębiorcy, urzędnicy i kierowcy mówią wyjątkowo zgodnie: KSZR jest potrzebny jak najszybciej. Diabeł jednak tkwi w szczegółach – jak sprawić, by jednocześnie był funkcjonalny, nowoczesny i niedrogi – wskazuje Cywiński.
– Zdecydowanie bardziej efektywnie można wykorzystać istniejącą już infrastrukturę viaTOLL. Jednym z ważnych argumentów przy wyborze tego naziemnego systemu poboru opłat była właśnie możliwość wykorzystywania bramownic do innych celów. W całym kraju stoi ich już 700, następne sukcesywnie pojawiają się na kolejnych kluczowych drogach. Infrastruktura przydrożna viaTOLL istnieje i marnotrawstwem budżetowych pieniędzy byłoby budowanie od nowa odrębnej, służącej tylko KSZR – zauważa autor.