Czas traderów. Firmy handlujące ropą notują rekordowe zyski

23 marca 2016, 09:00 Alert

(Financial Times/Wojciech Jakóbik)

W dobie taniej ropy naftowej najbardziej tracą eksporterzy. Zyskują jednak importerzy i firmy pośredniczące w handlu surowcem. Widać to w wynikach Vitola i Gunvoru, które są traderami na rynku europejskim.

Dwaj traderzy byli odpowiedzialni za dostawy prawie 10 procent ropy naftowej transportowanej na świecie. W zeszłym roku zanotowały zysk netto po około 1,2 mld dolarów. Dzięki spadkowi cen ropy te firmy zdołały pozyskać korzystne oferty pośrednictwa i składowania ropy, a także rabaty cenowe na dostawy od producentów podstawionych pod ścianą przez nadpodaż. Dobre wyniki zanotowały także Glencore, Noble Group i Trafigura.

Eksport ropy Vitola wzrósł o 13 proent i osiągnął rekordowy poziom 6 mln baryłek dziennie. To największy eksporter z autonomicznego regionu Kurdystanu w Iraku. Ta ilość jest równa dziennemu zapotrzebowaniu Francji, Niemiec, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii razem wziętych. Według Financial Times w pierwszych dziewięciu miesiącach 2015 roku firma zanotowała zysk netto w wysokości 1,25 mld dolarów. Gunvor zarobił w całym zeszłym roku 1,25 mld dolarów, w czym pomogła mu sprzedaż aktywów w Rosji. Firma wycofuje się stopniowo z tamtego rynku po tym, jak jej współzałożyciel Giennadij Timczenko został objęty sankcjami zachodnimi za nielegalną aneksję Krymu przez Rosjan. Gunvor uznawany jest za nieoficjalne źródło dochodów prezydenta Władimira Putina. Firma walczy jednak o poprawę reputacji. Timczenko sprzedał 43 procent akcji firmy dyrektorowi Torbjornowi Tornqvistowi, co pozwoliło spółce funkcjonować normalnie po wprowadzeniu sankcji.