Rząd zatwierdził model finansowania rozbudowy elektrowni jądrowej Dukovany. Portal dennik.cz informuje, że nowy blok byłby finansowany przez państwo bez odsetek naliczanych w trakcie budowy, jednak oprocentowanie na czas eksploatacji ma wynieść dwa procent.
Koszty, pożyczka i zgodność
Dokument ramowy zakłada, że 70 procent kosztów budowy ma pokryć państwo, pozostałą część CEZ, państwowe przedsiębiorstwo energetyczne. Nieoprocentowana pożyczka dla CEZ-u ma obniżyć koszty budowy atomu. CEZ będzie mógł czerpać zyski z projektu w celu wywiązania się ze zobowiązań wobec akcjonariuszy – podał rząd. Umowa między rządem a CEZ-em ma być podpisana 28 lipca 2020 roku. Jeszcze w maju prezes CEZ-u Daniel Benes poinformował w rozmowie z czeską agencją informacyjną CTK, że spodziewana wartość budowy nowego bloku to ok. sześć miliardów euro (ok. 162 mld koron; 6,9 mld dolarów). Plan musi zostać zatwierdzony przez Komisję Europejską, aby zapewnić zgodność z unijnymi zasadami pomocy państwa.
Po roční přípravě, připomínkovém řízení a po diskusi s opozicí, vláda právě přijala rámcovou a prováděcí smlouvu mezi ČR a ČEZ a dále model financování jádra v Dukovanech. Zajišťujeme tím stabilní zdroj, dostupnou cenu elektřiny a současně posilujeme energetickou soběstačnost ČR. pic.twitter.com/Ixy9ddDnSi
— Karel Havlíček (@KarelHavlicek_) July 20, 2020
Budowie sprzeciwia się opozycja tj. Partia Piratów, która uważa, że ze względu na aspekt bezpieczeństwa energetycznego, rząd nie powinien powierzać budowy elektrowni dostawcom z krajów o autorytarnym reżimie. Partia obawia się współpracy z Rosją lub Chinami. Ivan Bartos, przewodniczący Partii, obawia się także tego, że społeczeństwo poniesie koszty budowy atomu w rachunkach za energię. Apeluje także o przestawienie szczegółowych danych dotyczących finansowania budowy.
Oczekuje się, że rosyjski Rosatom, chińska spółka China General Nuclear Power, francuski EDF, południowokoreański KHNP, amerykańska grupa Westinghouse oraz spółka joint venture pomiędzy francuską Arevą i japońskim Mitsubishi, wezmą udział w przetargu zorganizowanym przez CEZ na budowę elektrowni. Dostawca ma być wybrany do końca 2022 roku.
Czesi popierają rozwój energetyki jądrowej pomimo przejścia na energię odnawialną w wielu krajach Unii Europejskiej, argumentując, że energia jądrowa jest bezemisyjną alternatywą dla czeskiej gospodarki.
Porozumienie Czech dotyczące modelu finansowania rzuca światło na rozwój energetyki jądrowej w Polsce. Budowa jednostek jądrowych była jednym z tematów ostatniej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Po spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem Andrzej Duda zapowiedział, że „w najbliższym czasie podpisana zostanie umowa między rządami polski u USA, która umożliwi prace projektowe nad wprowadzeniem konwencjonalnej energii nuklearnej dla produkcji energii w Polsce”. W Polsce trwa debata na temat także finansowania budowy atomu w Polsce. Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski w wywiadzie dla Pulsu Biznesu powiedział, że „na taką inwestycję potrzeba jednak ogromnych pieniędzy z zewnątrz, a także partnera, który zapewni technologię. Dlatego PGE nie będzie inwestorem w projekcie atomowym”. Z drugiej strony minister energii oraz obecny przewodniczący sejmowej komisji gospodarki i rozwoju Krzysztof Tchórzewski przekonywał w wypowiedzi dla „Rz”, że Polska jest w stanie dofinansować budowę elektrowni jądrowej, która miałaby powstać w Polsce. – Polski budżet stać na to, by dać, poprzez dokapitalizowanie w ciągu 10 lat budowy, wkład własny nawet na poziomie 50 procent, a przy takim udziale państwa każdy bank chętnie pomoże sfinansować projekt elektrowni jądrowej – wskazuje Tchórzewski.
dennik.cz/Reuters/Patrycja Rapacka
Francuski audytor chce gwarancji finansowania budowy reaktorów EPR