Czechy nie popierają Nord Stream 2. MSZ odcina się od prezydenta

27 listopada 2017, 14:00 Alert

Chociaż prezydent Czech zadeklarował poparcie swego kraju dla Nord Stream 2, to zrobił to na antenie czeskiej telewizji, a od jego stanowiska odcina się ministerstwo spraw zagranicznych.

Milosz Zeman. Źródło: WikiCommons, David Sedlecký
Milosz Zeman. Źródło: WikiCommons, David Sedlecký

W dniu 24 listopada BiznesAlert.pl podał, że prezydent Czech Milos Zeman na antenie czeskiej telewizji wyraził poparcie dla budowy gazociągu Nord Stream 2. Jego wypowiedź wywołała zainteresowanie polskich mediów. Polacy są krytykami projektu nowego połączenia gazowego z Rosji do Niemiec, bo uważają je za zagrożenie dla rozwoju rynku, dywersyfikacji i celu uniezależnienia od głównego dostawcy (w tym przypadku rosyjskiego Gazpromu) zawartego w polityce Unii Energetycznej.

Prezydent Czech oficjalnie poparł Nord Stream 2

Okazuje się, że słowa Zemana nie znalazły poparcia w kręgach rządowych. – Wypowiedź prezydenta Czech nie jest oficjalnym stanowiskiem Czech – informuje naszą redakcję Pavla Krejcova z departamentu prasowego ministerstwa spraw zagranicznych naszych południowych sąsiadów. Okazuje się zatem, że pomimo obaw krytyków projektu, nowy rząd w Czechach pod kierownictwem Andreja Babisza, na chwilę obecną utrzymuje kurs poprzedników, którzy oficjalnie krytykowali Nord Stream 2.

Kołtuniak: Powyborczy pat w Czechach. Czy nowy rząd zagrozi Orlenowi?

Pomimo prorosyjskiej postawy prezydenta Zemana i licznych spekulacji w rosyjskich mediach na temat możliwego zaangażowania Czech w Nord Stream 2, Praga oficjalnie poparła list krajów Europy Środkowo-Wschodniej przeciwko temu projektowi, który został skierowany do Komisji Europejskiej w 2015 roku. Zapoczątkował on dyskusję europejską na temat zasadności przedsięwzięcia. Jej skutkiem są zabiegi Komisji o podporządkowanie gazociągu prawu europejskiemu poprzez zmianę dyrektywy gazowej.

Jakóbik: Czeski film. Układ za Nord Stream 2 blokuje Gazociąg Polska-Czechy

Nord Stream 2 zakłada budowę drugiego gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Jego przepustowość ma wynieść 55 mld m sześc. rocznie.

Wojciech Jakóbik