Czeskiej opozycja i kontrwywiad ostrzega przed udziałem firm chińskich i rosyjskich w budowie nowych bloków jądrowych w Dukowanach.
Służby i opozycja biją na alarm
Czeski koncern energetyczny CEZ, który ma budować nowe bloki jądrowe w elektrowni jądrowej w Dukowanach rozpisał przetarg na budowę bloku 1200 MW. Inwestycja jest ważna ze względu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w związku z koniecznością zamknięcia obu istniejących bloków jądrowych w elektrowni w Dukowanach w latach 2035-37 oraz wygaszenie wszystkich elektrowni węglowych do 2037 roku.
Kontrowersje budzi jednak udział w budowie dwóch koncernów państwowych z Rosji i Chin – Rosatomu oraz CGN. Służba Bezpieczeństwa Informacji (kontrwywiad czeski) informuje, że w dorocznym raporcie na temat bezpieczeństwa państwa, te dwa koncerny stanowią zagrożenie bezpieczeństwa Czech. Tak samo uważa czeska opozycja, zdaniem której ewentualne budowanie obiektu przez spółki z tych dwóch państw zagrozi uzależnieniem od ich technologii, wsparcia serwisowego oraz paliwa jądrowego.
Przetarg, który miał zostać rozstrzygnięty do końca 2020 roku, został przesunięty na czas po wyborach parlamentarnych w Czechach. Według DW, jest to związane z obawą, że ewentualny wybór dostawców z Chin czy Rosji mógłby stanowić paliwo wyborcze opozycji przed wyborami.
DW/Mariusz Marszałkowski