Pierwsze wskazanie terminu odejścia Czech od węgla ma nastąpić do końca 2020 roku. Tak wynika z harmonogramu przyjętego przez Czeską Komisję Węglową, której posiedzenie odbyło się w miniony poniedziałek.
Minister przemysłu i handlu Karel Havlicek poinformował, że posiedzenia Komisji będą odbywały się regularnie co miesiąc. 19 osobowa Komisja zgodziła się na powołanie trzech podkomisji, które będą zajmować się harmonogramem wycofywania Czech z węgla, rozwiązaniami legislacyjnymi oraz regionalnymi politykami, służącymi łagodzeniu skutków transformacji w regionach górniczych.
Czeska komisja jest organem doradczym, powstałym na wzór Niemieckiej Komisji Węglowej. Jej celem jest zmiana polityki energetycznej, która ostatni raz była aktualizowana w 2015 roku. Plan zakłada, że do 2040 roku 11-21 procent produkowanej energii w Czechach ma pochodzić z węgla, przy czym jego pełne porzucenie nie będzie możliwe przed 2050 rokiem. W ubiegłym roku elektrownie węglowe odpowiadały za 47 procent produkcji energii, a elektrownie jądrowe dostarczały 33 procent. Czeski minister środowiska Richard Brabec zaznaczył, że szybsze odchodzenie od węgla będzie wymagało zmiany miksu energetycznego.
Platts/Piotr Stępiński