Uważamy, że decyzja Moskwy o wstrzymaniu dostaw gazu do Danii jest niesprawiedliwa i krzywdząca, ale nie mamy bezpośredniego połączenia gazowego z Rosja, więc nie mamy też problemu z dywersyfikacją – powiedział duński minister energii Dan Jørgenson podczas konferencji MAE o efektywności energetycznej.
Dostawy gazu z Rosji dla Danii
– W Danii „efektywność energetyczna” zaczęła się 50 lat temu w wyniku kryzysu naftowego. Wtedy trzeba było podjąć szereg desperackich kroków. Światła w miastach musiały zostać wyłączone w nocy, ludzie zamiast długich kąpieli musieli wybrać szybkie, zimne prysznice, wprowadzono ograniczenie prędkości jazdy samochodem. Wszystko zaczęło się od kryzysu, a pierwszą rzeczą, jaką trzeba było zrobić, to zarządzanie dostępnymi zasobami w sposób efektywny – powiedział Dan Jørgenson.
Uważamy, że decyzja Rosji o wstrzymaniu dostaw gazu do Danii jest niesprawiedliwa i krzywdząca. Ale nie jest to zbyt wysoka cena w stosunku do tego, co odczuwa Ukraina, będąca ofiarą rosyjskiej agresji. 25 procent zużywanego gazu biogaz, reszta jest importowana. Nie mamy bezpośredniego połączenia gazowego z Rosja, więc nie mamy też problemu z dywersyfikacją. W następnym roku otworzymy z powrotem złoże Tyra. Nie zamierzamy zmieniać decyzji o rezygnacji z wydobywania ropy i gazu z Morza Północnego, jednak obecne licencje będą mogłoby pracować na wyższym poziomie wydobycia, aby skompensować ewentualne niedobory wynikające z embarga na rosyjska ropę – zaznaczył.
Opracowali Mariusz Marszałkowski i Michał Perzyński