(Wyborcza/Gamwzielone.pl/CIRE)
Jak poinformował serwis Wyborcza.biz, rząd Danii zapowiedział rezygnację z budowy pięciu elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 350 MW uznając ten projekt za zbyt kosztowny dla odbiorców.
Z rządowych szacunków wynika, że Duńczycy musieliby wydać na zakup energii z nowych elektrowni aż 10,6 mld dol. Przedstawiciel rządu wyjaśnił, że od 2012 r., kiedy zawarto polityczne porozumienie, koszty energii produkowanej w OZE dramatycznie wzrosły. Rząd nie może zaakceptować według niego, by firmy i gospodarstwa domowe były zmuszone do kupowania zbyt drogiej energii – czytamy w serwisie Wyborcza.biz.
Serwis przypomina, że ceny energii na rynku skandynawskim spadły z 31 euro za 1 MWh w 2012 r. do 21 euro za 1 MWh w 2015 r. W konsekwencji, aby utrzymać rentowność elektrowni wiatrowych, duński rząd musiał zwiększyć dopłaty do produkowanej w nich energii elektrycznej. Dopłaty te przeniesione zostały jednak na odbiorców energii.
W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że duński rząd planuje rezygnację z przenoszenia kosztów dopłat dla producentów energii w OZE na rachunki odbiorców końcowych. Dania może wycofać się z dotychczasowego sposobu finansowania dopłat dla producentów zielonej energii już z końcem tego roku. Jako alternatywę dla finansowania produkcji energii w OZE i realizacji planu całkowitej rezygnacji z paliw kopalnych duński rząd może rozważyć podniesienie podatków.