KOMENTARZ
Bartłomiej Derski
WysokieNapiecie.pl
Polska Grupa Górnicza nie będzie już eksportować węgla drogą morską, bo zbyt wiele musiała do tego dopłacać. Chce się skupić na rynku wewnętrznym i eksporcie do najbliższych sąsiadów. Upadłość czeskiego OKD może otworzyć rynek na import z Polski.
– Kończymy z eksportem węgla drogą morską. Realizujemy jeszcze wcześniej zakontraktowane dostawy. Chcemy się skupić na rynku krajowym, a eksportować będziemy tylko na taką odległość, gdzie mamy rentę geograficzną – mówi Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej. W jego ocenie polski węgiel w tej chwili ma szansę konkurować na dystansie maksymalnie 600 km od kopalń.
Gdy ceny węgla były wyższe, Kompania Węglowa (poprzedniczka PGG) sprzedawała węgiel drogą morską dużo poniżej cen uzyskiwanych w Polsce i znacznie poniżej łącznych kosztów wydobycia. Było to konsekwencją sytuacji politycznej, w której KW nie miała zgody rządu na zamykanie niepotrzebnych kopalń. Dzięki sprzedaży zamorskiej zwracał się koszt zmienny wydobycia i spółka przynajmniej częściowo ograniczała stratę ponoszoną na koszcie stałym. Górniczy menadżerowie przyznają jednak, że przy aktualnych cenach węgla nie ma już szans nawet na pokrycie kosztów zmiennych wydobycia.
Zmianę strategii sprzedażowej widać już po wynikach za 2015 rok. Eksport węgla m.in. do Maroka i Danii wyraźnie spadł. Istotnie wzrosła sprzedaż w Niemczech i Czechach.
Polskie spółki górnicze upatrują nadziei zwłaszcza we wzroście eksportu do tego ostatniego kraju. Jedyny producent węgla kamiennego w Czechach – spółka OKD – złożyła wniosek o upadłość. Na razie wydobycie jest kontynuowane, nie wiadomo jednak jak długo. OKD w 2015 roku wydobyła i sprzedała łącznie 8 mln ton węgla, z czego 3,7 mln ton energetycznego oraz 4,3 mln ton koksującego.
Głównymi odbiorcami węgla energetycznego z OKD w 2015 roku były Veolia (29%), CEZ (20%) i kontrolowana po połowie przez polski Tauron oraz ArcelorMittal spółka TAMEH (10%). Odbiorcą trzeciej części węgla koksującego był ArcelorMittal, który kupował go zarówno do hut w Czechach, jak i Polsce.
Przynajmniej jedna z kopalń działających w Polsce dostała już zapytanie o ewentualną sprzedaż węgla w przypadku przerwania dostaw z OKD.
Czy przejęcie czeskiego rynku i zwiększenie eksportu do Niemiec wystarczy i nad jaką potrzebą stoi Rząd? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl