W tym roku Polska po raz pierwszy zmniejszy produkcję energii pochodząca z odnawialnych źródeł. A powinna ją zwiększać, jeżeli chce się wywiązać ze zobowiązań zdefiniowanych na 2020 r. To staje się mało realne. Za to realny staje się spór z Komisją Europejską lub duże wydatki, które będą faktycznie karą finansową.
– To konsekwencje dużego spadku produkcji z biomasy, o ponad 30 proc. – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl.
Źródło: MarketNews24.pl
