Jak czytamy w „Gazecie Prawnej”, grupa posłów PiS przedstawiła projekt zmian w Prawie energetycznym, który ureguluje kwestię, jakie taryfy dla energii elektrycznej powinny stosować przedsiębiorstwa energetyczne w sytuacji, gdy stare przestały obowiązywać, a nowe jeszcze nie zostały zatwierdzona przez Prezesa URE.
W przypadku, gdy Prezes URE odmówi zatwierdzenia nowej taryfy, dotychczasowa nie będzie miała już zastosowania, a Prezes Urzędu w drodze postanowienia sam ustali wysokość opłat zawartych w taryfie, które będą obowiązywać dane przedsiębiorstwo energetyczne aż do czasu wejścia w życie nowej – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
Gazeta zwraca uwagę, że w obecnie obowiązujących przepisach etap przejściowy nie jest precyzyjnie uregulowany. Zgodnie z artykułem 47 ust. 2d Prawa energetycznego dotychczasowej taryfy nie stosuje się, w sytuacji gdy brak zgody na akceptację nowej przez prezesa URE jest uzasadniony potrzebą obniżenia opłat wynikającą z udokumentowanych zmian warunków gospodarczych, w jakich funkcjonuje przedsiębiorstwo energetyczne. Art. 47 ust. 2c mówi natomiast, że dotychczasowa taryfa pozostaje ważna w przypadku, gdy Prezes URE po prostu nie wydał decyzji lub toczy się postępowanie odwoławcze od jego rozstrzygnięcia. W tej sytuacji nie było określone, jaka taryfę należy stosować, w przypadku, gdy przesłanką odmowy zatwierdzenia nowej taryfy było to, że ta zaproponowana przez przedsiębiorstwo energetyczne okazała się zbyt wysoka – wyjaśnia „Gazeta Prawna”.
Zgodnie z poselskim projektem zmian w PE, nowe regulacje będą stosowane również w sprawach toczących się, ale niezakończonych przed ich wejściem w życie.
Dziennik Gazeta Prawna/CIRE.pl