Bloomberg podaje, że sztormy oraz kilkugodzinna przerwa pracy naftoportu w Ust-Łudze związana z atakiem na pobliską instalację przerobu kondensatu gazowego Novateku, o który jest podejrzewana Ukraina, spowodowały spadek wolumenu oraz wartości eksportu ropy z Rosji drogą morską.
Dostawy ropy z Rosji sięgnęły 3,02 mln baryłek dziennie w tygodniu kończącym się 21 stycznia w porównaniu do 3,36 mln notowanych tydzień wcześniej. Wartośc spadła o 25 mln do 1,52 mld dolarów tygodniowo. Największy spadek dotyczył dostaw do Turcji sięgających 308 tysięcy baryłek dziennie, czyli czternastotygodniowego minimum. To skutek sztormów blokujących naftoport w Noworosyjsku. Trwa także blokada tankowców z rosyjską mieszanką ropy Sokol u brzegów Indii z wolumenem 12 mln baryłek na pokładzie. To z kolei skutek sankcji zachodnich wobec Rosji, w tym ceny maksymalnej G7, Unii Europejskiej i Australii.
Bloomberg przypomina, że mimo to Rosjanie mogą eksportować więcej ropy niż zadeklarowali w porozumieniu naftowym OPEC+ oraz unilateralnych deklaracjach wespół z Arabią Saudyjską. Rosjanie mieli zmniejszyć eksport ropy i produktów naftowych o 500 tysięcy baryłek dziennie, a redukcja w ostatnim miesiącu sięgnęła według szacunków Bloomberga 200 tysięcy, choć te dane są obarczone błędem przez utajnienie danych o eksporcie rurociągami przez Rosjan po inwazji na Ukrainie.
Bloomberg / Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik
Pożar terminala w Rosji może być skutkiem operacji służb i dopiero początkiem