Polska w ramach Porozumienia z Kioto została zobowiązana do redukcji emisji CO2 na poziomie 6 proc., zrealizowaliśmy to z gigantyczną nadwyżką, redukując emisje o 29 proc. – podkreślił prezydent Andrzej Duda. Dodał, że ws. polityki klimatycznej możemy chodzić „z podniesionym czołem”.
Prezydent w czwartek uczestniczy w posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju, która obraduje ws. rozpoczynającego się w niedzielę szczytu klimatycznego ONZ w Katowicach.
„Jesteśmy gospodarzem konferencji klimatycznej ONZ COP24 i trzeba jasno powiedzieć, że przed nami stoi bardzo ważne zadanie. Cele są dwa. Doprowadzić do przyjęcia pakietu decyzji, które będą oznaczały wdrożenie Porozumienia paryskiego z 2015 r. Po drugie chcemy to zrealizować w na zasadzie dialogu Talanoa, co również jest kwestią bardzo istotną” – podkreślił prezydent.
Tzw. dialog Talanoa ma być ważnym elementem COP24. To debata państw i partnerów pozarządowych na temat możliwości zwiększenia skuteczności wdrażanych polityk i działań w zakresie ochrony klimatu. Szefowie państw i rządów podkreślili, że wynik tego procesu powinien zostać również uwzględniony przez wszystkie strony w przygotowaniach wkładów ustalonych na poziomie krajowym na spotkanie w Katowicach.
Duda zwrócił uwagę, że Polska może chodzić z „podniesionym czołem”, jeśli chodzi o realizację polityki klimatycznej. Przypomniał, że zgodnie z Protokołem z Kioto Polska została zobowiązana do redukcji emisji CO2 na poziomie 6 proc. (w stosunku do 1989 roku). „Zrealizowaliśmy to z gigantyczną nadwyżką, zredukowaliśmy emisje o 29 proc., to był ogromny sukces” – zaznaczył.
Prezydent dodał, że Polska nadal ogranicza emisje dwutlenku węgla. „W 2005 roku emisja była szacowana na ok. 1 tonę CO2 na MWh w przypadku elektrowni, gdzie był spalany węgiel. Obecnie ten wynik to 730 kg CO2 na MWh” – powiedział.
Andrzej Duda zwrócił jednak uwagę, że Porozumienia paryskie mówi nie tylko o redukcji emisji CO2, ale także o pochłanianiu tego gazu. „Stoimy na stanowisku, że każde państwo powinno się w tych ramach rozwijać w sposób suwerenny, tzn. stosować takie ograniczenia emisji i stosować takie metody pochłaniania, jakie są dogodne dla jego rozwoju gospodarczego” – stwierdził.
Wiara w sukces na COP24
– Wierzę, że przedstawiciele wszystkich krajów podejdą do negocjacji odpowiedzialnie i katowicki szczyt zakończy się sukcesem – powiedział prezydent.
Ważne jest przede wszystkim to, aby zrównoważony rozwój był tak realizowany, żeby zapewniać krajom możliwie największy wzrost gospodarczy z jednej strony, ale z drugiej strony nie tylko nie spowodować obniżenia poziomu życia ludzi na świecie, ale żeby ten poziom życia (…) w miarę możliwości mógł się podnosić” – mówił Duda.
Prezydent przyznał, że „negocjacje, które będą się toczyły podczas katowickiego szczytu, będą negocjacjami bardzo trudnymi”. Dodał, że „mówi się również”, iż uzyskanie porozumienia „będzie bardzo trudne”. „Wierzę w to, że przedstawiciele wszystkich państw podejdą do tego odpowiedzialnie i uda nam się te decyzje finalnie wypracować i ten szczyt katowicki zakończy się sukcesem” – powiedział.
Zaznaczył, że Polska „ma się czym poszczycić, jeśli chodzi o ograniczenia emisji”. „Także jeśli chodzi o zmienianie krajobrazu przemysłowego, a właśnie Katowice i Śląsk są tego doskonałym przykładem, dlatego to bardzo dobrze, że udało nam się tę konferencję zorganizować właśnie w Katowicach” – podkreślał Andrzej Duda.
Zwrócił uwagę, że „symboliczne” będzie np. to, że centrum konferencyjne jest zlokalizowane na terenie byłej kopalni.
Polska Agencja Prasowa