(Gramwzielone/CIRE)
W ubiegłym roku na całym świecie zainstalowano około 45 GW systemów fotowoltaicznych, podczas gdy w 2013 r. – ok. 38 GW. Mimo to, w 2014 r. producenci inwerterów zanotowali mniejsze przychody niż w roku 2013, co pokazuje rosnące znaczenie rynku chińskiego, na którym oferowane są tańsze inwertery.
IHS szacuje, że średnia cena inwerterów w Chinach wynosi zaledwie 0,07 USD/W, podczas gdy w ujęciu globalnym jest to ok. 0,16 USD/W.
W pierwszym kwartale br. ceny inwerterów na rynku chińskim spadły według IHS średnio o 10%. Przeciętne ceny inwerterów centralnych wynosiły tam w ubiegłym kwartale ok. 0,03-0,05 USD/W, podczas gdy ceny inwerterów stringowych kształtowały się na poziomie – ok 0,06 do 0,08 USD/W.
Jak wynika z informacji podanych przez firmę konsultingową IHS, w pierwszym kwartale br. globalny rynek inwerterów zanotował sprzedaż na poziomie 11 GW, co oznacza rekordowy wzrost o 37,5% w porównaniu do I kwartału 2014 r.
IHS wskazuje, że w dalszym ciągu w pierwszej piątce największych producentów inwerterów na świecie nie ma jeszcze firm chińskich. Póki co liderem rankingu pozostaje niemiecki SMA, kolejny jest ABB, a pierwszą „5” uzupełniają producenci z Japonii. Jednak wkrótce może się to zmienić, zwłaszcza w rankingu ujmującym nie wartość, ale wolumen sprzedaży.
Co więcej, pozycja chińskich producentów inwerterów rośnie nie tylko na rodzimym rynku. Symptomatyczny jest kontrakt podpisany w tym tygodniu przez czołowego producenta inwerterów z Chin – firmę Sungrow – z wywodzącym się z Niemiec, czołowym deweloperem w branży OZE – firmą Conergy, która wykorzysta chińskie inwertery w budowanych przez siebie instalacjach fotowoltaicznych. Conergy posiada w swoim portfolio około 3,4 GW projektów PV.
