Sieć Obywatelska Watchdog Polska po przeszło roku dostała dostęp do listy płac dyrektorów Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji. Najwyższe wynagrodzenie otrzymuje dyrektor generalny TVP w likwidacji Tomasz Sygut: 50 tys. zł brutto miesięcznie – przekazano m.in. w portalu money.pl. Likwidator TVP i najważniejsi dyrektorzy niewiele mniej. A naprawdę mało zarabia szef TVP3 w Białymstoku. Nadal w TVP nie podają ile zarabiają czołowi dziennikarze i publicyści oraz tzw. gwiazdy.
Sam dokument opublikowany przez SOWP datowany jest na 30 kwietnia, ale nad nagłówkiem widnieje odręczna adnotacja z datą 12 maja br. Lista w formie tabeli pochodzi z biura spraw korporacyjnych, którego szefem jest likwidator TVP Daniel Gorgosz – jego zarobki także podano, chociaż na liście go nie ma. Wszystkie kwoty są podane brutto.
Ile zarabiają w TVP ludzie PO?
Dlaczego tak długo zwlekano z podaniem zarobków pracowników telewizji publicznej? Pierwsze pytania o zarobki zadano po bezprawnym i siłowym przejęciu mediów publicznych w grudniu 2023 roku. Wtedy chodziło o porównanie wynagrodzeń dawnej ekipy TVP powołanej przez poprzedni rząd, ale analizowano przeważnie płace dziennikarzy, którzy mieli w latach 2016 – 2023 także funkcje zarządcze. Ponad rok temu władze TVP w likiwidacji milczały. Sprawa skończyła się w sądzie.
Wiele osób pytało, dlaczego na X SOWP nie ma pełnej listy? Nie wiadomo, ale publikujemy wersję wykazu ze strony Wirtualnych Mediów:

Sieć Watchdog Polska po roku starań ujawniła listę dyrektorów, którzy sprawują funkcje administracyjne oraz tych urzędników w TVP, którzy nominalnie lub formalnie łączą stanowiska. Już wcześniej było wiadomo, że najwięcej w kadrze dyrektorskiej firmy zarabia Tomasz Sygut – 50 tys. zł. Sygut zwolnił się z TVP w 2016 roku a potem pracował w komunikacji miejskiej podległej prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu, kadydatowi PO na prezydenta. Obecny dyrektor generalny wrócił do TVP po siłowym i bezprawnym przejęciu mediów publicznych przez rząd, w grudniu 2023 roku. Był nawet – jak podają media konserwatywne – członkiem tzw. grupy Wejście nadzorującej proces siłowego przejęcia TVP, PR i PAP. Sygut uważany jest za człowieka PO w TVP w likiwdacji.
Ile zarabia likwidator TVP?
Daniel Gorgosz, likwidator TVP i dyrektor biura spraw korporacyjnych, zarabia ponad 48 tys. zł, ale – chociaż jego wynagrodzenie także podano, na liście sporządzonej w podległym mu biurze i opublikowanej w mediach, nie ma jego nazwiska. Nie wiadomo zatem, czy podano zarobki likwidatora, czy dyrektora biura. A może jest to wynagrodzenie za pracę na obu stanowiskach?
Jeden z pragnących zachować anonimowość pracowników TVP powątpiewa jednak, że Gorgosz pobiera ujawnione zarobki za obie funkcje. Zdaniem innej osoby z TVP Gorgosz może zarabiać 48 tysięcy tylko za wykonywanie pracy likwidatora, względnie tylko za obowiązki dyrektora.
Pieniądze dla „zdrajców”
Także 48 tys. zł zarabia zajmująca się kontrolą i restrukturyzacją Agnieszka Dejneka, która w telewizji publicznej pracowała jeszcze przed 2016 rokiem, kiedy to prezesem został Jacek Kurski. Dejneka była na dyrektorskich stanowiskach i za Kurskiego i za jego następcy Mateusza Matyszkowicza.
Dyrektor biura reklamy TVP w likwidacji Marcin Gudowicz co miesiąc zarabia 45 tys. złotych. Uważany przez zwolnionych półtora roku temu dziennikarzy i pracowników TVP za „zdrajcę” Przemysław Herburt, który pozostał – jak dyrektor Dejneka – w telewizji publicznej po siłowym przejęciu przez nowy rząd w grudniu 2023 roku, zarabia 44 tys. zł miesięcznie. Jest szefem Ośrodka Dokumentacji i Zbiorów Programowych, czyli archiwum – jak mawiają najbardziej doświadczeni pracownicy telewizji. Według danych opublikowanych w grudniu 2024 roku Herbut miał pomagać nowej ekipie TVP powołanej przez byłego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza w wejściu do budynków telewizji publicznej. Są świadectwa, które opisują jak Herbut ułatwia wejście na teren TVP ludziom nielegalnie przejmującym telewizję. Są relacje, że Herbut dostał wtedy takie polecenie od prezesa Matyszkowicza.
…i inni
Zarobki pozostałych dyrektorów z listy sporządzonej przez biuro spraw korporacyjnych to m.in. 40 tysięcy miesięcznie dla Barbary Karpińskiej z biura rachunkowości i 35 tys. zł dla byłego kierownika reprezentacji Polski w piłce nożnej Jakuba Kwiatkowskiego, który szefuje teraz TVP Sport. Również 35 tys. zł co miesiąc zarabia Grzegorz Sajór kierujący Telewizyjną Agencją Informacyjną. To właśnie Sajór nadzorujący m.in. wydawców, podczas spotkania z komitetami wyborczymi kandydatów na prezydenta RP przez debatą 12 maja br., nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, kto podjął decyzję, aby program prowadziła Dorota Wyskocka-Schnepf, znana z ataków na prawicę prezenterka, której SDP przyznało antynagrodę dziennikarską – Hienę Roku (jej zarobków nie podano).
Najmniej dla szefów TVP w Olsztynie i Białymstoku
Pozostali dyrektorzy w TVP w likwidacji najczęściej zarabiają od 20 do 35 tysięcy złotych miesięcznie. Najmniejsze wynagrodzenie mają dyrektorzy oddziałów terenowych TVP, chociaż wg. informacji Biznes Alert w większości ośrodków szefowie zarabiają o połowę więcej niż za pierwszych lat prezesury Jacka Kurskiego.
Dyrektor TVP3 Warszawa Jakub Sito zarabia 25 tys. zł. Ewa Wolniewicz z TVP Wrocław ma o pięć tysięcy złotych mniej. Także 20 tys. złotych co miesiąc należy się innym dyrektorom z oddziałów TVP w likiwdacji, m.in. Magdalenie Michalak-Szwarc z TVP3 Łódź, Rafałowi Kurowskiemu z TVP Katowice, Markowi Wałuszko z TVP3 Gdańsk i Ewie Godlewskiej-Jeneralskiej z TVP Kraków.
Najmniej spośród dyrektorów TVP zarabiają Magdalena Golińska-Konecko z TVP3 Olsztyn – 18 tys. zł, Andrzej Loch z TVP3 Gorzów Wielkopolski – 16 tys. zł oraz Grzegorz Sawicki z TVP3 Białystok – niewiele ponad 11 tys. zł.
Przypominamy, że dane pochodzą z listy przekazanej Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska przez TVP w likwidacji, a zarobki podane są w kwotach brutto.
Milczenie „gwiazd”
Nadal jednak nie wiadomo, ile zarabiają dziennikarze i publicyści w TVP w likwidacji, np. Maciej Orłoś, znany z opowieści o „czystej wodzie” w telewizji publicznej Marek Czyż, czy Justyna Dobrosz-Oracz powracająca do TVP z Gazety Wyborczej.
Nie ma też informacji, ile władze TVP zaoferowałt „nowym twarzom” państwowej stacji, np. atakującej często prawicę Renacie Grochal (Polskie Radio pr. 3) i Aleksandrze Pawlickiej, znanej z zamiłowania do fotografii z politykami PO i prowadzenia partyjnych imprez tego ugrupowania.
Internauci komentują
Nie brakuje krytycznych ocen zaróbków nowych władz telewizji państwowej. Inetranuci nie pozostawiją suchej nitki na niektórych dyrektorach [pisownia oryg.]. „Oto Tomasz Sygut- Prezes TVP w likwidacji, w latach 2019-2023r członek zarządu spółki Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie. Tomasz utrzymywany przez podatników, za uprawianie propagandy zarabia miesięcznie 50tys!” – napisał Mateusz.
Inny internauta John Polluk jest zdziwiony wysokością zarodbków w telewizji państwowej. „No pięknie. „TVP w likwidacji” a pensje grubo powyżej 20-30-40 tys. złotych. To oznacza, że twarze propagandy PO biorą wiele więcej. A co z onkologią?” – pytał Polluk.
hub/ Money. pl/ Watchdog Polska/ X