icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Uderzenie w Nord Stream 2. Francja popiera rewizję dyrektywy gazowej

Francja może stanąć po stronie krytyków Nord Stream 2 i poprzeć rewizję dyrektywy gazowej. Byłaby to porażka Niemiec, które poszukują mniejszości blokującej. Głosowanie w tej sprawie ma odbyć się 8 lutego.

W BiznesAlert.pl pisaliśmy, że los dyrektywy gazowej, która mogłaby usidlić Nord Stream 2 może zależeć od poparcia największych krajów. Według Suddeutsche Zeitung, największy z nich oprócz Niemiec, Francja, poparła rewizję dyrektywy proponowaną przez Komisję Europejską.

– Francja podjęła zaskakującą decyzję polityki energetycznej przeciwko Niemczech. Zamierza głosować przeciwko ich planowi w głosowaniu unijnym zaplanowanym na piątek (8 lutego – przyp. red.), które przesądzi o przyszłości kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2 – czytamy w gazecie.

– Nie chcemy zwiększać zależności od Rosji, a przez to szkodzić interesom krajów jak Polska i Słowacja – powiedziało źródło niemieckiej gazety w rządzie w Paryżu.

Tymczasem Niemcy poszukują mniejszości blokującej, która pozwoliłaby zatrzymać rewizję dyrektywy gazowej mającej wsparcie większości państw Unii Europejskiej dzięki połączonej inicjatywie Polski, Rumunii (przewodzącej prezydencji) i innych krytyków Nord Stream 2 w gronie państw członkowskich. Mając poparcie Francji osiągnęliby taką większość, ale jeżeli Paryż nie wstrzyma się od głosu, lecz wesprze rewizję, szanse na zablokowanie zmian zostaną zniweczone.

Suddeutsche Zeitung podaje, że Niemcy liczyły oprócz Francji na: Austrię, Cypr, Belgię, Grecję i Holandię. Jednak bez Paryża ta grupa nie wystarczy do stworzenia mniejszości blokującej.

Suddeutesche Zeitung/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Polska spycha Niemcy do defensywy w grze o dyrektywę gazową i Nord Stream 2

Francja może stanąć po stronie krytyków Nord Stream 2 i poprzeć rewizję dyrektywy gazowej. Byłaby to porażka Niemiec, które poszukują mniejszości blokującej. Głosowanie w tej sprawie ma odbyć się 8 lutego.

W BiznesAlert.pl pisaliśmy, że los dyrektywy gazowej, która mogłaby usidlić Nord Stream 2 może zależeć od poparcia największych krajów. Według Suddeutsche Zeitung, największy z nich oprócz Niemiec, Francja, poparła rewizję dyrektywy proponowaną przez Komisję Europejską.

– Francja podjęła zaskakującą decyzję polityki energetycznej przeciwko Niemczech. Zamierza głosować przeciwko ich planowi w głosowaniu unijnym zaplanowanym na piątek (8 lutego – przyp. red.), które przesądzi o przyszłości kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2 – czytamy w gazecie.

– Nie chcemy zwiększać zależności od Rosji, a przez to szkodzić interesom krajów jak Polska i Słowacja – powiedziało źródło niemieckiej gazety w rządzie w Paryżu.

Tymczasem Niemcy poszukują mniejszości blokującej, która pozwoliłaby zatrzymać rewizję dyrektywy gazowej mającej wsparcie większości państw Unii Europejskiej dzięki połączonej inicjatywie Polski, Rumunii (przewodzącej prezydencji) i innych krytyków Nord Stream 2 w gronie państw członkowskich. Mając poparcie Francji osiągnęliby taką większość, ale jeżeli Paryż nie wstrzyma się od głosu, lecz wesprze rewizję, szanse na zablokowanie zmian zostaną zniweczone.

Suddeutsche Zeitung podaje, że Niemcy liczyły oprócz Francji na: Austrię, Cypr, Belgię, Grecję i Holandię. Jednak bez Paryża ta grupa nie wystarczy do stworzenia mniejszości blokującej.

Suddeutesche Zeitung/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Polska spycha Niemcy do defensywy w grze o dyrektywę gazową i Nord Stream 2

Najnowsze artykuły