Bank Anglii ostrzega, że niekontrolowane odejście od paliw kopalnych może doprowadzić do inflacji oraz podwyżek cen energii. Źle zaplanowana walka z kryzysem klimatycznym może zagrozić spowolnieniem rozwoju gospodarczego.
– Nieuporządkowana transformacja zakładająca więcej ostrych regulacji do kompensowania w perspektywie czasu, może poskutkować niższym wzrostem gospodarczym i wyższą inflacją związaną z wzrostem cen energii oraz surowców w gospodarce – powiedział prezes Banku Anglii Andrew Bailey na spotkaniu zorganizowanym przez Reutersa.
Jednocześnie jednak zapewnił, że jego instytucja zamierza inwestować więcej w zielone obligacje, by zachęcać firmy do transformacji energetycznej. Wyraził nadzieję na powstanie taksonomii zielonych obligacji, czyli jednolitych standardów pozwalających ocenić czy polityka danej firmy jest zrównoważona i pomaga ograniczać emisje gazów cieplarnianych.
Co ciekawe, polski PKN Orlen przeprowadził udaną emisję zielonych obligacji, zyskując zaufanie inwestorów uznających jego plan osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku za wiarygodny. Zgromadzi w ten sposób środki na inwestycje w Odnawialne Źródła Energii, wodór oraz elektromobilność pozwalające mu uniezależnić się od ropy naftowej będącej dotąd w centrum działalności.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Dąbrowski: Nie możemy zamknąć Turowa. To groźba importu węgla lub energii z Czech i Niemiec