icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Dzięki słońcu rosną uprawy a maleje rachunek za energię

E.ON podkreślił znaczenie odnawialnych źródeł energii dla polskiego rolnictwa i hodowli. Spółka zauważyła, że OZE przestały mieć znaczenie tylko w kontekście neutralności klimatycznej, ale i uniezależniają gospodarstwa od wahających się cen.

Według danych spółki ponad połowa mocy pochodzących z OZE w Polsce pochodzi z fotowoltaiki. Mowa tu o 58 procentach, z których 75 procent to instalacje prosumenckie. Prosumentem określa się podmiot, który zarówno produkuje jak i konsumuje energię. Zaliczają się do nich podmioty indywidualne, firmy i gospodarstwa rolnicze.

– Inwestycje gospodarstw na terenach wiejskich w odnawialne źródła energii, w tym także w najbardziej powszechne obecnie instalacje fotowoltaiczne, w długofalowej perspektywie umożliwiają rolnikom znaczące oszczędności. Im większe zapotrzebowanie gospodarstwa na energię, tym bardziej widoczne są korzyści z takich rozwiązań. Panele fotowoltaiczne zapewniają m.in. stały, rozłożony w czasie zwrot z inwestycji. To szczególnie ważne w dobie wciąż rosnących cen energii elektrycznej oraz dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczo-politycznej – zauważa Marcin Olechowski, menadżer w E.ON Polska.

Spółka zauważa, że w sektorze rolniczym tkwi znaczny fotowoltaiczny potencjał. Duże i otwarte przestrzenie ułatwiają efektywne działanie instalacji. Te mogą być montowane nie tylko na dachach budynków, ale i na mało żyznych terenach, zwykle nienadających się do uprawy. Według E.ONu zwiększa to też bezpieczeństwo energetyczne gospodarstw, poprzez minimalizację przerw w dostawie prądu. Tu swoją rolę odgrywają magazyny energii.

E.ON / Marcin Karwowski

Karwowski: Niedostatki sieci i tysiące zombie odnawialnych

E.ON podkreślił znaczenie odnawialnych źródeł energii dla polskiego rolnictwa i hodowli. Spółka zauważyła, że OZE przestały mieć znaczenie tylko w kontekście neutralności klimatycznej, ale i uniezależniają gospodarstwa od wahających się cen.

Według danych spółki ponad połowa mocy pochodzących z OZE w Polsce pochodzi z fotowoltaiki. Mowa tu o 58 procentach, z których 75 procent to instalacje prosumenckie. Prosumentem określa się podmiot, który zarówno produkuje jak i konsumuje energię. Zaliczają się do nich podmioty indywidualne, firmy i gospodarstwa rolnicze.

– Inwestycje gospodarstw na terenach wiejskich w odnawialne źródła energii, w tym także w najbardziej powszechne obecnie instalacje fotowoltaiczne, w długofalowej perspektywie umożliwiają rolnikom znaczące oszczędności. Im większe zapotrzebowanie gospodarstwa na energię, tym bardziej widoczne są korzyści z takich rozwiązań. Panele fotowoltaiczne zapewniają m.in. stały, rozłożony w czasie zwrot z inwestycji. To szczególnie ważne w dobie wciąż rosnących cen energii elektrycznej oraz dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczo-politycznej – zauważa Marcin Olechowski, menadżer w E.ON Polska.

Spółka zauważa, że w sektorze rolniczym tkwi znaczny fotowoltaiczny potencjał. Duże i otwarte przestrzenie ułatwiają efektywne działanie instalacji. Te mogą być montowane nie tylko na dachach budynków, ale i na mało żyznych terenach, zwykle nienadających się do uprawy. Według E.ONu zwiększa to też bezpieczeństwo energetyczne gospodarstw, poprzez minimalizację przerw w dostawie prądu. Tu swoją rolę odgrywają magazyny energii.

E.ON / Marcin Karwowski

Karwowski: Niedostatki sieci i tysiące zombie odnawialnych

Najnowsze artykuły