Gospodarka

Spada niemiecki eksport do Chin. Zwiększa się sprzedaż do Polski

Fabryka Volkswagena. Źródło: Flickr

Fabryka Volkswagena, na skutek sytuacji gospodarczej i mniejszego popytu, dochodzi do redukcji etatów w niemieckich fabrykach. Źródło: Flickr

– W ciągu ostatnich sześciu lat sprzedaż do naszego kraju rosła średnio o 7,8 procent rocznie i w 2024 roku, po raz pierwszy od 2008 roku, Niemcy sprzedali więcej towarów do Polski niż do Chin – pisze Aleksandra Kozaczyńska z OSW w najnowszym raporcie. Opracowanie wskazuje presje, pod jaką znajduje się niemiecki eksport.

Ośrodek Studiów Wschodnich (OSW) opublikował analizę Aleksandry Kozaczyńskiej pod tytułem „Niemiecki eksport pod presją. Handel RFN w 2024 roku”. Przytacza w nim, że w ubiegłym roku najważniejszym partnerem handlowym Berlina był Waszyngton, a nie Chiny. Obroty osiągnęły wartość 253,4 miliardów euro, a nadwyżka 70 miliardów euro. Zagrożeniem pozostają jednak zapowiedziane cła Donalda Trumpa. Jednocześnie wzrósł eksport do Europy Środkowo-Wschodniej, tym Polski.

USA wychodzą na prowadzenie

– USA prześcignęły tym samym dotychczasowego lidera, czyli Chiny (254,2 miliardów euro obrotu w 2023 roku), które ulokowały się na drugim miejscu (zmniejszenie obrotów o ok. 2,8 procent) – pisze analityczka.

Jak wskazuje, główną przyczyną był rosnący chiński popyt na rodzime marki, w sektorach gdzie wcześniej istotny był eksport z Niemiec.

– Na znaczeniu zyskała Polska, w przypadku której wielkość niemieckiego eksportu sięgnęła 94 miliardów euro i przewyższyła sprzedaż do Chińskiej Republiki Ludowej o 3,8 miliardów euro. Z kolei import Niemiec z Polski wyniósł 78,3 miliardów euro. Chiny pozostają niezmiennie czołowym dostawcą towarów do RFN, co przełożyło się w ubiegłym roku na jej deficyt w handlu z tym państwem w wysokości ok. 66,6 miliardów euro – wyjaśnia Aleksandra Kozaczyńska.

Zauważa, że niemiecka gospodarka mierzy się z wieloletnimi zaległościami inwestycyjnymi i technologicznymi, co może poskutkować utratą rynku chińskiego oraz (w dalszej perspektywie) państw z grup ASEAN i BRICS. Dodatkowym wyzwaniem są zapowiedziane przez Donalda Trumpa cła.

Najważniejszy partnerzy handlowy Niemiec w 2024 roku (w mld euro). Źródło: Federalny Urząd Statystyczny (podane za OSW)

Zależność od Stanów Zjednoczonych

– Stany Zjednoczone pozostają najważniejszym rynkiem zbytu dla niemieckiego eksportu, przede wszystkim w branżach motoryzacyjnej, maszynowej i chemicznej. Od sprzedaży do USA zależy 1,2 miliona miejsc pracy w Niemczech, co stanowi 10 procent wszystkich stanowisk zaangażowanych w eksport – wskazuje analityczka OSW.

Według raportu cła Trumpa mogłyby zagrozić nawet 300 tysiącom miejsc pracy. W 2027 roku produkcja gospodarcza mogłaby spaść o 1,5 punktu procentowego. Nie bez znaczenia są też cła nakładane przez Stany Zjednoczone na Meksyk, Kanadę i Chiny.

Skupienie się na własnym rynku Chin zagraża Niemcom

– W ostatnich latach chińskie przedsiębiorstwa zaczęły wytwarzać znacznie więcej towarów sprowadzanych dotąd z RFN. Rodzime marki aut elektrycznych konkurują cenowo i jakościowo z markami niemieckimi, wciąż uchodzącymi za produkty premium. Segment pojazdów silnikowych i części samochodowych w RFN zanotował spadek eksportu do Chin o ok. 17,9 procent – pisze Kozaczyńska.

W analizie czytamy, że bez wysokie koszta energii i siły roboczej koncerny jak BASF, Bosch czy Mercedes-Benz przenoszą produkcję bezpośrednio do Chin.

Przenoszenie produkcji rzadko jest przy tym możliwe w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw, będących jądrem niemieckiej gospodarki. Prognoza na 2025 rok napawa więc pesymizmem: ok. 80 procent eksporterów spodziewa się dalszego spadku sprzedaży, co może doprowadzić m.in. do masowych zwolnień. Już w 2024 roku wśród niemieckich dostawców samochodów zlikwidowano 11 tysięcy miejsc pracy – zauważa analityczka.

Wartość eksportu poszczególnych grup towarowych do Chin w 2024 roku oraz zmiana procentowa w porównaniu z rokiem poprzednim. Źródło: Eurostat (podane za OSW)

Chiny i USA zaczęła zastępować Europa Środkowo-Wschodnia

– Choć łączny eksport dóbr z RFN obniżył się o procent, to jego wartość do Polski zwiększyła się o 3,5 procent i osiągnęła 94 miliardów euro. W ciągu ostatnich sześciu lat sprzedaż do naszego kraju rosła średnio o 7,8 procent rocznie i w 2024 roku, po raz pierwszy od 2008 roku, Niemcy sprzedali więcej towarów do Polski niż do Chin – pisze Aleksandra Kozaczyńska.

Autorka raportu zauważa, że szczególnym zainteresowaniem cieszyły się auta. W 2024 roku zarejestrowano o 13 procent więcej Volkswagenów niż w roku ubiegłym. Mercedes zaliczył wzrost o 35 procent.

– Ponadto część dóbr importowanych z RFN przez Polskę podlega reeksportowi do innych krajów, w ubiegłym roku niemiecka wartość dodana stanowiła ok. 5 procent całkowitej wartości polskiego eksportu – czytamy na zakończenie.

Pełen raport: Ośrodek Studiów Wschodnich

Tajny plan Trumpa dotyczący Nord Stream 2 napotyka sprzeciw w Berlinie


Powiązane artykuły

Gazprom. Źródło: Flickr

Gazprom nie chce płacić Ukrainie, więc Kijów sięgnie po jego aktywa

Naftogaz planuje odzyskać zasądzone blisko siedem miliardów dolarów od Gazpromu. Jako, że rosyjska spółka ich nie zapłaciła Ukraina planuje odzyskać...
tankowiec GLOBAL DIGNITY ( ubiegła nazwa Bit Okland), Foto: war-sanctions.gur.gov.ua

Uderzenie w irańską flotę cieni. Tak działa sieć “ciemnych” tankowców

Departament Skarbu USA nałożył sankcje na sieć niemal 30 tankowców należących do indyjskiego armatora Jugwindera Singha Brara. Amerykanie uznali je...

Niemcy i Czechy skracają dystans. Powstanie transgraniczny tunel

Czeski rząd zatwierdził budowę transgranicznego tunelu kolejowego, co przyczyni się do realizacji szybkiej linii kolejowej Drezno-Praga. Projekt ten, uważany za...

Udostępnij:

Facebook X X X