– Elektromobilność to przyszłość, przed jaką stanie sektor samochodowy w Europie. Na jej rozwój pozostaje jednak coraz mniej czasu – powiedziała Joanna Szychowska (Dyrekcja Generalna ds. Rynku Wewnętrznego, Przemysłu i Przedsiębiorczości i MŚP Komisji Europejskiej) podczas, odbywającego się w Warszawie, Eastern Europe Energy Forum. Partnerem medialnym wydarzenia był BiznesAlert.pl.
Według Szychowskiej dyskusja o elektromobilności wpisuje się w projekt Unii Energetycznej, ale również w podstartegię dotyczącą mobilności niskoemisyjnej i zeroemisyjnej. W tym kontekście wspomniała także o porozumieniu klimatycznym, które obliguje do znaczącej redukcji emisji gazów cieplarnianych. – Stany Zjednoczone wystąpiły z tego porozumienia. To oznacza, że to co musimy zrobić jest trudniejsze. Potrzebna jest konkurencyjność przemysłu. Do tej pory dylemat czy środowisko czy przemysł był dylematem który był źródłem napięć i nadal tak jest. Nie ma możliwości aby skupić się wyłącznie na emisja CO2 czy NOx. To oznacza fundamentalną transformację dla przemysłu samochodowego – mówiła.
– Emobilność jest tylko jednym z elementów tego, co czeka sektor samochodowy – dodała Szychowska.
Jak zaznaczyła, w ubiegłym roku Komisja Europejska zakończyła dyskusję z przedstawicielami przemysłu samochodowego – na temat przyszłości sektora w perspektywie do 2030 roku. – Nikt nie kwestionuje tego, że elektromobilność to przyszłość. Jeżeli spojrzymy na portfele, to nie ma żadnego koncernu, który nie miałby przynajmniej kilku modeli samochodów elektrycznych. Emobility jest rzeczywistością nad którą trzeba się skoncentrować – powiedziała przedstawicielka Komisji Europejskiej.
Zdaniem Szychowskiej wynika to z presji i konieczność zmian będących efektem wyzwań globalnych. – Mówimy o naszym miejscu w gospodarce globalnej. Pozycja europejskiego przemysłu samochodowego nie jest taka jak kiedyś. Nie zajmujemy ani pierwszego, ani drugiego miejsca. Czy możemy tę stratę ponieść, a jeżeli nie, to gdzie jest nasza siła i gdzie technologicznie możemy być szybsi i lepsi np. od Amerykanów, czy Chińczyków – mówiła.
W trakcie wystąpienia zwróciła również uwagę na to, że przemysł samochodowym to także źródło zanieczyszczeń, które są szkodliwe dla zdrowia. – Dieselgate obudził świadomość i nakazał podjąć bardziej zdecydowane działania w tym obszarze. W ciągu ostatniego roku przyjęliśmy trzy pakiety mobilnościowe, które dotyczą norm dla pojazdów osobowych i dostawczych – dodała Szychowska.
Warto jednak zaznaczyć, że samochody konwencjonalne nie znikną nagle z ulic. – Ważna jest także poprawa regulacji. Chcemy wprowadzić nowy zestaw norm emisyjnych ale również testy i wdrażania przepisów przez państwa europejskie. Pakiet ma zostać przedstawiony w 2020 roku. Chodzi o wspomożenie samochodów konwencjonalnych tak, aby nie skażały środowiska – mówiła Szychowska. Jej zdaniem to gdzie znajdziemy się za parę lat zależy od nas samych, ale również od przemysłu samochodowego i władz. W tym kontekście zapewniła, że Komisja Europejska ściśle współpracuje z Polską i przygląda się wprowadzonemu niedawno programowi Czyste Powietrze.
