Barczak: Polska po węglowym skoku potrzebuje rozbudowy Ostrołęki

18 września 2017, 07:30 Energetyka

– UE zdecydowanie przyspiesza dekarbonizację. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych rozpoczęło się na dużą skalę węglowe odrodzenie. Import węgla z USA zaopatruje Ukrainę, a także Niemcy i na coraz większą skalę Chiny. Skąd takie przeciwstawne tendencje? O to BiznesAlert.pl pyta profesora Andrzeja Barczaka z Akademii Ekonomicznej w Katowicach, przewodniczący katowickiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Energia z węgla będzie powoli wygaszana, ale energia odnawialna w obecnym wydaniu technologicznym jej nie zastąpi. – powiedział nasz rozmówca – Konieczne jest więc poszanowanie energii z węgla. I węgla jako surowca energetycznego. Oczywiście prezydent Trump walczy o wielką Amerykę, a zastępowanie energetyki węglowej ( dostarczającej w USA 18 proc. całego wolumenu energii) przez energetykę odnawialną pogorszyłoby znacznie konkurencyjność gospodarki amerykańskiej. Niemcy i Francja generują energię prawie bez emisji dwutlenku węgla i dlatego forsują dekarbonizację – zauważa ekonomista i dodaje, że generalnie świat produkuje dużo dwutlenku węgla i trzeba pracować nad jego ujarzmieniem. Trzeba m.in. zająć się metanem produkowanym w ogromnych ilościach przez zwierzęta gospodarcze (mamy nie jeść wieprzowiny i wołowiny?)

W Sejmie czeka projekt ustawy o rynku mocy. Profesor Barczak uważa, że bilans mocy w Polsce jest przyzwoity, a zamierzona ustawa ma tylko aspekt prawny i z niej nie będzie pieniędzy.- Ostatnio poprawiliśmy (dzięki inwestycjom modernizacyjnym) sprawność elektrowni węglowych i sądzę, że nie ma potrzeby wielkich inwestycji w energetykę oprócz bloków w Ostrołece – ocenia profesor i podkreśla, że oszczędności trzeba także szukać w przesyle, bo tam straty są duże

Zapytany o zagrożenia polskiego górnictwa Andrzej Barczak stwierdza, że największym zagrożenie dla naszego górnictwa węgla kamiennego są trudne warunki geologiczne. Węgiel wydobywamy głównie z pokładów na głębokości około 1 km.