Rosyjski atom na Białorusi dzieli kraje bałtyckie

23 czerwca 2020, 16:30 Alert

Wymachiwanie szabelką w sprawie białoruskiej elektrowni jądrowej w Ostrowcu jest nieco spóźnione, chociaż robi wrażenie – powiedział minister spraw zagranicznych Linas Linkevicius. W ten sposób odniósł się do sporu z ministrem energetyki Żygimantasem Vaiciunasem.

Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by
Elektrownia jądrowa Ostrowiec, Białoruś. Zdjęcie: Noviny.by

The Baltic Course podaje, że Linkevicius ma inne zdaniem niż Vaiciunas w sprawie Elektrowni Ostrowiec na Białorusi. Jego zdaniem trudno zgromadzić poparcie międzynarodowe dla inicjatywy ministerstwa energetyki Litwy, które zabiega o embargo na dostawy energii z Ostrowca. – Było dużo kontaktów, ale ze względu na różne interesy i fakt, że niektórzy przeciwnicy próbują przedstawiać tę inicjatywę jako odpowiedź na czysto techniczny problem z zakresu bezpieczeństwa, ale jako wymyślony postulat – powiedział minister w Radio Lietuvos.

Minister Vaiciunas osiągnął kompromis z Łotwą i Estonią na mocy którego te kraje poprą działanie Litwy na rzecz wprowadzenia embargo na energię z Ostrowca, ale nie zobowiążą się, że same nie sprowadzą tej energii.

The Baltic Course/Wojciech Jakóbik

Naimski: Import energii z atomu na Białorusi uzależniłby Polskę. Zbudujemy własny