Elektryfikacja w przemyśle wydobywczym to sposób na redukcję emisji gazów cieplarnianych

2 października 2024, 07:35 Energetyka

Firma badawcza Rystad Energy wskazuje, że elektryfikacja procesów produkcji ropy naftowej i gazu ziemnego mogłaby zredukować emisje dwutlenku węgla o ponad 80 proc. Dokonana na norweskim szelfie kontynentalnym elektryfikacja wydobycia paliw kopalnych zmniejsza emisję dwutlenku węgla o 86 proc. na baryłce ekwiwalentu ropy naftowej. Choć inne kraje napotykają w tej sprawie na trudności logistyczne, częściowa elektryfikacja ma wedle analiz przyczynić się do zauważalnego obniżenia emisji. Zmniejszenie emisji jest kluczowe, aby osiągnąć cele Porozumienia Paryskiego z 2015 roku i ograniczyć zmiany klimatu. 

OZE. Źródło: Freepik
OZE. Źródło: Freepik

 Walka ze zmianami klimatu obejmuje obniżanie emisji dwutlenku węgla (CO2) nie tylko poprzez odchodzenie od tradycyjnych źródeł energii, ale także modernizację technologii ich wydobywania. Badania norweskiej firmy wydobywczej Rystad Energy wskazują, że elektryfikacja działań związanych z produkcją ropy naftowej i gazu ziemnego może obniżyć emisję CO2 podczas tych operacji o ponad 80 procent.

W obliczu pilnego problemu zmiany klimatu przemysł naftowy i gazowy znajduje się pod rosnącą presją, aby zminimalizować swój ślad węglowy i dostosować praktyki do globalnych celów zrównoważonego rozwoju. Tam, gdzie jest to możliwe i opłacalne ekonomicznie, elektryfikacja ma ogromny potencjał do zmniejszenia emisji tego sektora przy jednoczesnym utrzymaniu poziomu produkcji surowców energetycznych ㅡ powiedział Palzor Shenga, wiceprzewodniczący działu badań i wydobycia w Rystad Energy.

 W części norweskich złóż ropy naftowej zlokalizowanych na terenie norweskiego szelfu kontynentalnego, na których dokonano pełnej ich elektryfikacji zanotowano zmniejszenie wydzielania się dwutlenku węgla aż o 86 procent.  

Tak działające platformy wiertnicze (wraz z innymi instalacjami) emitują jeden i dwie dziesiąte kilograma dwutlenku węgla na baryłkę ekwiwalentu ropy naftowej w porównaniu do osiem i cztery dziesiąte kilogramów CO2 przed elektryfikacją. Termin “barrel of oil equivalent” to jednostka używana do porównywania źródeł energii, jak gaz ziemny czy ropa naftowa. 

Większość szybów naftowych bądź gazowych używa turbin zasilanych olejem napędowym lub gazem ziemnym, co powoduje według ekspertów wzrost emisji CO2, a operatorzy szybów muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami za paliwo. Takim rozwiązaniom zarzucana jest także niska efektywność energetyczna. W przypadku gazu ziemnego w wyniku jego spalania do celów wydobywczych traci się do trzech czwartych jego mocy. 

Do sposobów elektryfikacji platform wiertniczych zalicza się m.in. zasilanie z sieci lądowej oraz używanie turbin wiatrowych. W przypadku tej pierwszej metody nie trzeba regularnie dostarczać paliwa, co tworzy dla właścicieli szybów szereg ułatwień. Przedstawiciele Rystad Energy stwierdzili, że już zaledwie częściowa elektryfikacja wydobycia gazu bądź ropy może dać zadowalające efekty w redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wskazali też, że nie będzie ona możliwa we wszystkich instalacjach do produkcji paliw kopalnych na świecie, zwracając uwagę na mogące wystąpić na przykład problemy logistyczne. 

Stephane Hiron z koncernu energetycznego TotalEnergies oraz Simon Edmundson ze Schlumberger, spółki zajmującej się obsługą pól naftowych, w grudniu ubiegłego roku pisali, że należy dążyć do realizacji celów klimatycznych i wspierać procesy dekarbonizacji.  

ㅡ Wiele innych sektorów i branż również potrzebuje niskoemisyjnej energii elektrycznej, aby przeprowadzić proces dekarbonizacji. Ograniczenia w zakresie odnawialnych źródeł energii oznaczają, że musimy również skupić się na minimalizowaniu zapotrzebowania na energię w operacjach naftowych i gazowych oraz promować rozwój alternatywnych źródeł energii ㅡ stwierdzili Hiron i Edmundson.

Dodali także, że elektryfikacja procesów produkcji paliw kopalnych nie jest panaceum na wszystkie problemy tego odcinka walki ze zmianami klimatu i transformacji energetycznej 

ㅡ W tym kontekście kluczowa jest efektywność energetyczna w procesach wiercenia, szczelinowania hydraulicznego i produkcji zarówno na lądzie, jak i na morzu. Jednakże, samodzielna elektryfikacja poszczególnych komponentów nieefektywnego systemu nie przyniesie maksymalnych korzyści. Podejście musi mieć charakter całościowy i być ukierunkowane na największych konsumentów energii ㅡ podkreślili.

Elektryfikacja platform wiertniczych i modernizacja technologii wydobycia to kluczowe kroki w dążeniu do zrównoważonego rozwoju przemysłu naftowego i gazowego. Ostatecznie, aby skutecznie walczyć ze zmianami klimatu, konieczne jest połączenie innowacji technologicznych z kompleksowymi strategiami redukcji emisji, które obejmują zarówno elektryfikację, jak i zwiększenie efektywności energetycznej.

Tomasz Winiarski

Elektryfikacja może znacząco zredukować emisje gazów cieplarnianych