Embargo na węgiel uderza w Rosję. Cena maksymalna ropy na horyzoncie

13 października 2022, 06:30 Alert

Atak Rosji na Ukrainę oraz embargo unijne na rosyjski węgiel wprowadzone w reakcji na niego zmuszą Rosjan do zmniejszenia wydobycia i eksportu tego paliwa.  Unia Europejska podobnie jak inni członkowie G7 chce wprowadzić cenę maksymalną ropy, która może mieć podobny efekt.

Węgiel. Fot. Flickr
Węgiel. Fot. Flickr

Z danych Eurostatu wynika, że dostawy węgla rosyjskiego do Europy spadły o 77 procent do 1,3 mln ton po wprowadzeniu embargo na nie w Unii Europejskiej.

Cena surowca z Rosji spadła o 23 procent w stosunku do sierpnia zeszłego roku. Europejczycy mieli czas do 10 sierpnia, by zrealizować kontrakty zawarte przed kwietniem 2022 roku, kiedy zapadła decyzja o embargo. Wzrosły za to dostawy z Kolumbii (podwojone do 1,4 mln ton) oraz Republiki Południowej Afryki (prawie cztery razy większe w wysokości 1,6 mln ton).

Rosja musi obniżyć wydobycie i eksport węgla. Ministerstwo energetyki Rosji szacuje spadek wydobycia w 2022 roku o jeden procent, a resort gospodarki nawet o 4,2 procent. Embargo unijne oraz zatrzymanie dostaw węgla na Ukrainę zmusza Rosjan do poszukiwania nowych rynków zbytu, a co za tym idzie inwestycji w logistykę. Rosjanie sprzedają go w Chinach za 130 dolarów za tonę, czyli o 40 procent taniej od cen w Europie orbitujących wokół 250-300 dolarów za tę samą ilość.

Tymczasem Unia Europejska i inni członkowie G7 chcą wprowadzić cenę maksymalną ropy. Sekretarz skarbu USA Janet Yellen przekonuje, że powinna zostać ustalona w wysokości 60 dolarów za baryłkę, czyli zgodnie ze średnią wartością sprzedaży ropy rosyjskiej w ostatnich sześciu latach. Jej zdaniem taki ruch pozwoli Rosjanom wciąż zarabiać, ale pozbawi ich dodatkowych zysków finansujących potem agresję na Ukrainie.

USA, Kanada i Wielka Brytania wprowadziły embargo na dostawy ropy rosyjskiej, ale Unia Europejska nie jest na nie gotowa poza Polską oraz Niemcami, które zadeklarowały porzucenie baryłek z Rosji do końca roku. Mimo to Rosjanie muszą przekierowywać coraz większą ilość ropy z Europy do Azji, ale tam znów muszą oferować rabaty sięgające 20 dolarów na baryłce Urals. Prezydent Władimir Putin ostrzegł, że nie będzie dostarczać surowca krajom, które wprowadzą cenę maksymalną. Być może będzie przez to zmuszony do zmniejszenia wydobycia, jak w sektorze węgla.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Polska wprowadza embargo na węgiel z Rosji w przeddzień embargo unijnego. Oto jak działa