Najważniejsze informacje dla biznesu

Rekordowa zielona akwizycja giełdowej Grupy Enea

Enea Nowa Energia, odpowiedzialna za rozwój odnawialnych źródeł energii w giełdowej grupie Enea chce kupić od duńskiego dewelopera European Energy sześć lądowych farm wiatrowych o łącznie 83,5 MW mocy zainstalowanej, działających w województwie zachodniopomorskim. Przy jednej z nich zaprojektowano farmę fotowoltaiczną o mocy 25 MW. Wartość przejęcia wyniesie nawet 914,8 milionów złotych.

Poznańska Enea miała jak dotychczas tylko 152,6 MW mocy zainstalowanej w klasycznych OZE, najmniej spośród koncernów energetycznych kontrolowanych przez skarb państwa. Z tego 81 MW stanowiły farmy fotowoltaiczne, a 71,6 MW farmy lądowe farmy wiatrowe. Strategia Enei zakłada tymczasem, że w 2035 roku moc zainstalowana w OZE ma wzrosnąć do około 5 GW. Nie da się tego zrobić bez przejęć działających operacyjnie farm, czy projektów na zaawansowanym etapie, bo proces przygotowania inwestycji zajmuje kilka lat.

– Enea stoi na aktywach węglowych, ale mocno idziemy w zielonym kierunku. Zapowiedzieliśmy, że będziemy inwestować w farmy wiatrowe, fotowoltaikę, magazyny energii. I to się dzieje. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będziemy mogli poinformować o kolejnej transakcji – powiedział Bartosz Krysta, członek zarządu Enei do spraw handlowych, w którego nadzorze są także inwestycje w OZE.

Największe przejęcie OZE w historii Enei

Enea Nowa Energia, która odpowiada giełdowej grupie za rozwój OZE, już wcześniej powiększała swój portfel poprzez akwizycje. W 2023 roku nabyła farmy fotowoltaiczne Tarnów (10 MW), Tykocin (2 MW) i Genowefa (35 MW) oraz projekt lądowej farmy wiatrowej Bejsce o mocy 19,8 MW, który buduje dla niej szwedzki deweloper OX2. Ta ostatnia była dotychczas największą transakcją M&A zrealizowaną przez Eneę – jej wartość to 57,4 miliona euro.

Wczoraj rekord został pobity. Enea zawarła z European Energy, duńskim deweloperem i producentem energii z OZE warunkową umowę przejęcia sześciu farm wiatrowych oraz gotowego do budowy projektu wielkoskalowej elektrowni fotowoltaicznej za maksymalnie 918 miliona złotych. Działające operacyjnie aktywa wiatrowe zlokalizowane są w województwie zachodniopomorskim. Są to Drawsko II (o mocy 5,25 MW), FW Grzmiąca (6,0 MW), FW Siemyśl (6,3 MW), FW Białogard I (7,9 MW), FW Kołobrzeg (19,25 MW), Liskowo (38,8 MW). Do tej największej deweloper chciał dobudować przemysłową farmę fotowoltaiczną Liskowo o mocy 25,0 MW, korzystając z tego samego przyłącza.

– Po sprzedaży pakietu farm na rzecz Enei, w portfelu zostaną nam aktywa własne o mocy ok. 120 MW, z czego około 80 MW to farmy fotowoltaiczne. Jednak zamierzamy dalej inwestować w Polsce. Portfel naszych projektów ma ponad 5 GW mocy we wszystkich technologiach – powiedziała Olga Sypuła, country manager European Energy.

Enea dobuduje fotowoltaikę i magazyny energii

Po transakcji – zgodę musi wydać jeszcze Prezes UOKiK – moc zainstalowana farm wiatrowych Enei wzrośnie ponad dwukrotnie, z 73 do około 156 MW. Wraz z farmami solarnymi blokami biomasowymi moc OZE należących do poznańskiej grupy przekroczy 575 MW.

Enea zamierza dalej inwestować w przejęte aktywa. Rozbudowując je o farmy fotowoltaiczne i magazyny energii.

– Przy wszystkich farmach wiatrowych chcemy zbudować elektrownie fotowoltaiczne, podwajając moc, i wyposażyć je w magazyny energii. Budowa PV Liskowo zajmie kilka miesięcy. W pozostałych przypadkach inwestycje mogłyby zrealizowane w ciągu dwóch lat – powiedział Arkadiusz Arusztowicz, prezes Enea Nowa Energia

Ostatnie przejęcie istotnie, bo o 280 GWh zwiększy potencjał wytwórczy grupy w oparciu o źródła OZE.

– Farmy mają pozawierane kontrakty typu PPA, ale zamierzamy je rozwiązać. Całość produkcji chcemy przeznaczyć dla naszych klientów końcowych – powiedział Arkadiusz Arusztowicz, prezes Enea Nowa Energia.

Branża energetyczna chce repoweringu starych farm wiatrowych, ale na zmienionych zasadach

Enea Nowa Energia, odpowiedzialna za rozwój odnawialnych źródeł energii w giełdowej grupie Enea chce kupić od duńskiego dewelopera European Energy sześć lądowych farm wiatrowych o łącznie 83,5 MW mocy zainstalowanej, działających w województwie zachodniopomorskim. Przy jednej z nich zaprojektowano farmę fotowoltaiczną o mocy 25 MW. Wartość przejęcia wyniesie nawet 914,8 milionów złotych.

Poznańska Enea miała jak dotychczas tylko 152,6 MW mocy zainstalowanej w klasycznych OZE, najmniej spośród koncernów energetycznych kontrolowanych przez skarb państwa. Z tego 81 MW stanowiły farmy fotowoltaiczne, a 71,6 MW farmy lądowe farmy wiatrowe. Strategia Enei zakłada tymczasem, że w 2035 roku moc zainstalowana w OZE ma wzrosnąć do około 5 GW. Nie da się tego zrobić bez przejęć działających operacyjnie farm, czy projektów na zaawansowanym etapie, bo proces przygotowania inwestycji zajmuje kilka lat.

– Enea stoi na aktywach węglowych, ale mocno idziemy w zielonym kierunku. Zapowiedzieliśmy, że będziemy inwestować w farmy wiatrowe, fotowoltaikę, magazyny energii. I to się dzieje. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będziemy mogli poinformować o kolejnej transakcji – powiedział Bartosz Krysta, członek zarządu Enei do spraw handlowych, w którego nadzorze są także inwestycje w OZE.

Największe przejęcie OZE w historii Enei

Enea Nowa Energia, która odpowiada giełdowej grupie za rozwój OZE, już wcześniej powiększała swój portfel poprzez akwizycje. W 2023 roku nabyła farmy fotowoltaiczne Tarnów (10 MW), Tykocin (2 MW) i Genowefa (35 MW) oraz projekt lądowej farmy wiatrowej Bejsce o mocy 19,8 MW, który buduje dla niej szwedzki deweloper OX2. Ta ostatnia była dotychczas największą transakcją M&A zrealizowaną przez Eneę – jej wartość to 57,4 miliona euro.

Wczoraj rekord został pobity. Enea zawarła z European Energy, duńskim deweloperem i producentem energii z OZE warunkową umowę przejęcia sześciu farm wiatrowych oraz gotowego do budowy projektu wielkoskalowej elektrowni fotowoltaicznej za maksymalnie 918 miliona złotych. Działające operacyjnie aktywa wiatrowe zlokalizowane są w województwie zachodniopomorskim. Są to Drawsko II (o mocy 5,25 MW), FW Grzmiąca (6,0 MW), FW Siemyśl (6,3 MW), FW Białogard I (7,9 MW), FW Kołobrzeg (19,25 MW), Liskowo (38,8 MW). Do tej największej deweloper chciał dobudować przemysłową farmę fotowoltaiczną Liskowo o mocy 25,0 MW, korzystając z tego samego przyłącza.

– Po sprzedaży pakietu farm na rzecz Enei, w portfelu zostaną nam aktywa własne o mocy ok. 120 MW, z czego około 80 MW to farmy fotowoltaiczne. Jednak zamierzamy dalej inwestować w Polsce. Portfel naszych projektów ma ponad 5 GW mocy we wszystkich technologiach – powiedziała Olga Sypuła, country manager European Energy.

Enea dobuduje fotowoltaikę i magazyny energii

Po transakcji – zgodę musi wydać jeszcze Prezes UOKiK – moc zainstalowana farm wiatrowych Enei wzrośnie ponad dwukrotnie, z 73 do około 156 MW. Wraz z farmami solarnymi blokami biomasowymi moc OZE należących do poznańskiej grupy przekroczy 575 MW.

Enea zamierza dalej inwestować w przejęte aktywa. Rozbudowując je o farmy fotowoltaiczne i magazyny energii.

– Przy wszystkich farmach wiatrowych chcemy zbudować elektrownie fotowoltaiczne, podwajając moc, i wyposażyć je w magazyny energii. Budowa PV Liskowo zajmie kilka miesięcy. W pozostałych przypadkach inwestycje mogłyby zrealizowane w ciągu dwóch lat – powiedział Arkadiusz Arusztowicz, prezes Enea Nowa Energia

Ostatnie przejęcie istotnie, bo o 280 GWh zwiększy potencjał wytwórczy grupy w oparciu o źródła OZE.

– Farmy mają pozawierane kontrakty typu PPA, ale zamierzamy je rozwiązać. Całość produkcji chcemy przeznaczyć dla naszych klientów końcowych – powiedział Arkadiusz Arusztowicz, prezes Enea Nowa Energia.

Branża energetyczna chce repoweringu starych farm wiatrowych, ale na zmienionych zasadach

Najnowsze artykuły