EnergetykaEnergia elektryczna

Cement ucieka z Polski i Europy. Ceny energii niszczą przemysł

Źródło: freepik

Źródło: freepik

Wysokie koszty energii i rygorystyczne regulacje klimatyczne UE zmuszają producentów cementu do przenoszenia fabryk poza granice Polski i Unii. Branża ostrzega: to koniec konkurencyjności europejskiego przemysłu cementowego, a ceny surowca mogą wzrosnąć.

Polski i europejski przemysł cementowy znajduje się na krawędzi. Rosnące ceny energii elektrycznej i gazu, będące kluczowym czynnikiem w kosztach produkcji, sprawiają, że utrzymanie fabryk w Unii Europejskiej staje się coraz mniej opłacalne. Producenci, zmuszeni do szukania tańszych lokalizacji, przenoszą swoje operacje do krajów spoza UE, gdzie koszty energii są niższe, a regulacje mniej restrykcyjne.

Unia Europejska nakłada na producentów cementu coraz bardziej wyśrubowane wymogi klimatyczne, które wymagają ogromnych inwestycji w technologie niskoemisyjne. Jak wynika z doniesień, dostosowanie się do tych przepisów może kosztować firmy nawet setki milionów dolarów. Na przykładzie Polski, gdzie cementownie są ważnym elementem gospodarki, takie obciążenia finansowe są często nie do udźwignięcia.

ETS powoduje dodatkowe koszty

Wysokie ceny energii to jednak nie jedyny problem. System handlu emisjami CO2 (ETS) w UE powoduje dodatkowe koszty, które obniżają konkurencyjność europejskich producentów na globalnym rynku. Kraje takie jak Turcja, Chiny czy państwa Afryki Północnej, oferujące tańszą energię i luźniejsze regulacje, stają się atrakcyjnymi lokalizacjami dla nowych fabryk cementu.

Skutki tej migracji przemysłu mogą być dotkliwe dla Polski. Cementownie to nie tylko miejsca pracy, ale także kluczowy element łańcucha dostaw dla budownictwa, które napędza gospodarkę. Przeniesienie produkcji za granicę oznacza ryzyko wzrostu cen cementu, co może przełożyć się na wyższe koszty budowy mieszkań, dróg i innych inwestycji infrastrukturalnych.

Apel do rządu

Branża cementowa apeluje do rządu i UE o pilne działania. Producenci wskazują, że bez wsparcia w postaci ulg energetycznych lub zmiany polityki klimatycznej, wiele zakładów w Polsce i Europie może zostać zamkniętych. To z kolei grozi uzależnieniem od importu cementu, co w obliczu globalnych zakłóceń w łańcuchach dostaw może być ryzykowne.

Problem nie dotyczy tylko Polski. Cała Europa boryka się z podobnymi wyzwaniami, a przenoszenie produkcji poza UE może osłabić gospodarkę regionu. W dłuższej perspektywie istnieje ryzyko, że Europa straci kontrolę nad strategicznym sektorem, jakim jest produkcja cementu, na rzecz krajów o mniej rygorystycznych standardach środowiskowych.

Business Insider / Mateusz Gibała


Powiązane artykuły

AI

Bitwa o AI. Zadecydują cena prądu i emisje

Rosnące zapotrzebowanie na moc obliczeniową dla AI grozi wzrostem emisji CO2. Niemieccy urzędnicy obawiają się, że centra danych mogą przenosić...
Niemcy, sieć elektroenergetyczna. Źródło: Freepik

Fala upałów i awarie. U Niemców coraz częściej gaśnie światło

Lokalne blackouty stają się tego lata plagą niemieckiej prowincji. Powodem przerw w dostawach prądu są najczęściej awarie kabli i mniejszych...
Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej Urzędem Miasta Bydgoszczy, 4 bm. Konferencja dot. wsparcia finansowego na działania związane z rekultywacją wielkoobszarowych terenów poprzemysłowych i adaptacją do zmian klimatu, a także rządowego wsparcia dla terenów po dawnym Zachemie. (jm) PAP/Tytus Żmijewski

Inwestycje w wielkoskalowe OZE mniejsze niż zakłada ministerstwo klimatu

Inwestycje w duże farmy fotowoltaiczne istotnie zwolniły. Moc nowych instalacji, którym koncesje wydał w półroczu 2025 roku Urząd Regulacji Energetyki...

Udostępnij:

Facebook X X X