Elektryki z Chin mogą zalać Europę mimo sankcji

12 sierpnia 2024, 09:00 Alert

Chińska firma BYD planuje eksportować rocznie 75 tysięcy samochodów elektrycznych do krajów UE z fabryki w Turcji, jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). BYD zamierza skorzystać z umowy o bezcłowym handlu między Turcją a UE, aby ominąć cła wprowadzone przez Komisję Europejską w lipcu 2024 roku.

BYD Han Fot. Wikipedia
BYD Han Fot. Wikipedia

Chińscy producenci aut elektrycznych, stosując strategię tzw. „tariff jumping”, szukają możliwości produkcji w krajach UE, by uniknąć unijnych ceł. Przykładem tego jest budowa fabryki BYD na Węgrzech oraz współpraca chińskiego Chery z hiszpańskim Ebro w zakresie produkcji samochodów elektrycznych.

W lipcu 2024 roku BYD ogłosił inwestycję 1 miliarda dolarów w fabrykę w Turcji, która ma produkować 75 tysięcy samochodów rocznie na rynek UE, korzystając z unii celnej łączącej Turcję z UE. Turcja staje się coraz bardziej popularna wśród inwestorów zagranicznych, zajmując czwarte miejsce w Europie pod względem liczby projektów greenfield, według badania EY Europe Attractiveness Survey za 2023 rok.

Komisja Europejska nałożyła tymczasowe cła na trzy chińskie firmy, w tym BYD, wynoszące od 17,4 procent do 38,1 procent. Decyzja o stałych taryfach ma zapaść w październiku, a cła mają potencjalnie wejść w życie w listopadzie 2024 roku. Tymczasowe cła wymagają od producentów przedstawienia gwarancji bankowych, a gotówka zostanie pobrana po zatwierdzeniu taryf na stałe.

Polski Instytut Ekonomiczny / Mateusz Gibała