Zielińska: Nie będzie kolejnych inwestycji gazowych w PEP2040

5 kwietnia 2024, 10:30 Alert

– Polska ma przeskalowane inwestycje gazowe, nie będzie kolejnych nowych inwestycji gazowych w aktualizacji Polityki energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040) – poinformowała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

Lądowe farmy wiatrowe. Fot. Pixabay.
Lądowe farmy wiatrowe. Fot. Pixabay.

– Mamy przeskalowane inwestycje gazowe i za parę lat będziemy się zastanawiali, co z nimi zrobić, jak przekształcić je na wodór, będziemy mieli ogromny problem z tzw. kosztami osieroconymi. Jako Zieloni od lat przed tym przestrzegaliśmy – powiedziała Zielińska.

Jak zaznaczyła, nie będzie kolejnych nowych inwestycji gazowych w PEP2040 – MKiŚ zapowiedział, że przedstawi aktualizację tego dokumentu w tym roku.

– Udział gazu krótkookresowo prawdopodobnie wzrośnie ze względu na już rozpoczęte inwestycje, ale następnie będzie systematycznie spadać. Zdecydowanie nie będziemy zachęcać do kolejnych inwestycji gazowych, bo jest to źródło zbyt wysokoemisyjne – będziemy płacić coraz więcej za pozwolenia na emisje, a banki nie będą chciały finansować kolejnych inwestycji gazowych – podkreśliła wiceszefowa MKiŚ.

Pytana, czy w perspektywie 2040 r. będzie jeszcze miejsce na węgiel w polskim miksie energetycznym, odparła, że prace MKiŚ w tym obszarze zależą od rozwiązań dla sektora węglowego, które mogą być gotowe w połowie roku.

– Nasza praca musi być zintegrowana z tym, co robi Ministerstwo Przemysłu i Ministerstwo Aktywów Państwowych. Dokumenty powinny być oparte na wspólnych założeniach, a następnie skonsultowane – powiedziała Zielińska.

– Wyzwanie wynikające z umowy społecznej (przewidującej zamknięcie ostatniej kopalni węgla kamiennego w 2049 roku), które stoi przed Ministerstwem Przemysłu i całym rządem polega na uzyskaniu notyfikacji, akceptacji dla harmonogramów i samych zobowiązań społecznych w Komisji Europejskiej, czego nie zrobił poprzedni rząd. Minister Marzena Czarnecka i minister Borys Budka traktują to zadanie priorytetowo, a samo uzyskanie akceptacji KE nakreśli ramy, w jakich mamy się poruszać – dodała.

Polska Agencja Prasowa  / Mateusz Gibała

Połowa energii w Polsce może pochodzić ze źródeł odnawialnych w 2050 roku