Od pierwszego lądowania człowieka na Księżycu minęło już ponad 50 lat. Pomimo tak długiego upływu czasu mocarstwa światowe takie jak, Stany Zjednoczone czy Chiny, planują powrócić na Srebrny Glob, ale nie tylko. Pojawiają się zatem pytania, czy kosmos już dzisiaj stanowi pole geopolitycznej rywalizacji pomiędzy mocarstwami i czy wyścig kosmiczny jest opłacalny ekonomicznie? – pyta Piotr Leszczyński z Instytutu Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza.
Księżyc
Lądowanie człowieka na Księżycu było wydarzeniem historycznym, które ukazało możliwości i ambicje związane z podbojem kosmosu. Wydarzenie to było w głównej mierze skutkiem wzajemnej rywalizacji geopolitycznej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Sowieckim. Z czasem wyścig kosmiczny zakończył się, a plany dalszej eksploracji przestrzeni pozaziemskiej zostały porzucone m. in. przez nieopłacalność ekonomiczną.
Obecnie możemy zaobserwować wznowienie rywalizacji w tym obszarze, głównie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Fakt ten nie dziwi, ponieważ państwa te mają dużą przewagę nad pozostałymi “graczami” areny międzynarodowej, a ponadto rywalizują ze sobą o status mocarstwa światowego. Stwarza to sytuację wzajemnego konfliktu podobną do tej sprzed ponad 50 lat. Mimo to, obecna rywalizacja może przybrać na znaczeniu i nie zostanie prawdopodobnie tak szybko porzucona, gdyż w grę wchodzi stała obecność w kosmosie i zysk ekonomiczny.
Od dawna wiadomo, że energia i surowce odgrywają ważną rolę w formułowaniu koncepcji i strategii geopolitycznych. Ta teza ma również swoje uzasadnienie w kontekście eksploatacji przestrzeni kosmicznej. Potencjalne pozyskiwanie surowców z tego obszaru znacząco wpłynie na rozkład sił w środowisku międzynarodowym, kreując państwa eksplorujące układ słoneczny na globalnych liderów w wymiarze militarnym, politycznym i gospodarczym, jeszcze mocniej zwiększając ich rolę geopolityczną. Samo wydobycie surowców i pierwiastków rzadkich w kosmosie zdaje się być na razie odległą wizją, jednakże górnictwo kosmiczne w najbliższych dekadach przyczyni się prawdopodobnie do utwierdzenia stałej obecności człowieka w przestrzeni kosmicznej.
Chiny i Stany Zjednoczone koncentrują się na Księżycu, a dopiero później na Marsie. Srebrny Glob jest miejscem strategicznym, gdyż można z niego uczynić bazę pod przyszłe misje eksploracyjne, a górnictwo kosmiczne przyczyni się do utworzenia stałych baz. Na księżycu znajduje się lód, z którego można będzie wytworzyć paliwo kosmiczne a regolit, czyli pył powierzchniowy, będzie można wykorzystać do stworzenia struktur mieszkalnych. Pył w swojej strukturze zawiera takie pierwiastki, jak: tlen, krzem, żelazo, wapień, tytan, glin i magnez. Poprzez obecność krzemu rozważa się wytworzenie w kosmosie paneli fotowoltaicznych, dzięki którym bazy będą miały dostęp do energii elektrycznej. Ekonomiczność tego przedsięwzięcia jest zrozumiała, gdyż możliwość startów rakietowych z powierzchni księżyca nie pochłonęłaby tak wiele energii, jak na powierzchni ziemi. Ponadto droga do kolejnej planety – Marsa – i planetoid w bezpośrednim sąsiedztwie tzw. NEO (Near Earth Objects) zostałaby skrócona. W perspektywie czasu przy dobrze rozbudowanej infrastrukturze kosmicznej można by było pozyskiwać z planetoid pierwiastki rzadkie. Dla przykładu asteroida (99942) Apophis zawiera 20. tys. ton irydu, którego wartość na Ziemi osiąga cenę 18 700 USD za kg. Tak wielka ilość tego pierwiastka stanowi 5000 lat ziemskiego wydobycia.
Rzeszów
Obecne mocarstwa są w stanie rozwoju technologii w zakresie górnictwa kosmicznego. Za rozwojem górnictwa kosmicznego i eksploracji kosmosu nic nie przemawia tak dobrze, jak kwestie finansowe oraz możliwość zwiększenia dominacji politycznej. Przyszłe lata z pewnością będą obfitować w ciekawe wydarzenia związane z rywalizacją o dominację w przestrzeni kosmicznej. Perspektywy pozyskiwania surowców będą jednym z tematów nad którymi pochylą się naukowcy podczas V Konferencji Naukowej – Bezpieczeństwo energetyczne filary i perspektywa rozwoju, która odbędzie się w dniach 12–13 października 2020 roku na Politechnice Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza.
Celem Konferencji jest wniesienie wkładu w dyskusję naukową i ekspercką dotyczącą polityki energetycznej, bezpieczeństwa energetycznego oraz szeroko pojętego sektora energii, stąd wydarzenie kierowane jest do szerokiego grona odbiorców: naukowców, ekspertów, praktyków z branży, przedstawicieli administracji i studentów.