Chmiel: Świat nadal potrzebuje węgla

4 czerwca 2019, 07:30 Energetyka

Popyt na energię powoduje, że w ciągle rozwijającym się świecie wciąż jest poszukiwany tani węgiel pomimo, że nastąpiła zmiana w inwestycjach w kierunku: ogniw fotowoltaicznych, lądowej energii wiatrowej i łupków. Ale inwestycje te nie są wciąż wystarczające, a sektory czystej energii pilnie potrzebują więcej kapitału, aby świat mógł osiągnąć założone cele – pisze Piotr Chmiel, współpracownik BiznesAlert.pl.

Węgiel. fot. Węglokoks
Węgiel. fot. Węglokoks

Zakończyły się trzy kolejne lata spadku globalnych inwestycji energetycznych. Na razie sytuacja się ustabilizowała się na poziomie 1,8 tryliona dolarów (zgodnie z najnowszym raportem IEA World Energy Investment 2019). Aby spełnić cele „porozumienia paryskiego” inwestycje w efektywność muszą znacznie wzrosnąć, a w przypadku energetyki odnawialnej – nawet się podwoić do 2030 roku. Aby sprostać gwałtownie rosnącemu światowemu zapotrzebowaniu na energię inwestycje w ropę i gaz muszą również wzrosnąć. Wyniki raportu World Energy Investment 2019 sygnalizują rosnące rozbieżności między obecnymi trendami w energetyce a ścieżkami do osiągnięcia „porozumienia paryskiego” i celów zrównoważonego rozwoju.

Po raz trzeci z rzędu sektor energetyczny przyciągnął więcej inwestycji niż przemysł naftowy i gazowy. Największy skok w ogólnych inwestycjach energetycznych nastąpił w Stanach Zjednoczonych, gdzie został on zwiększony dzięki wyższym wydatkom na surowce energetyczne, zwłaszcza łupki, ale także rozwój sieci energetycznych. Ten wzrost zmniejszył różnicę między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, które póki co są największym inwestorem w energetyce na świecie.

Ciągłe inwestycje w elektrownie węglowe, które mają długi cykl życia, mają na celu wypełnienie rosnącej luki między rosnącym zapotrzebowaniem na energię a nie wystarczającą podażą energii ze źródeł niskoemisyjnych (odnawialne źródła energii i energia jądrowa). Wg części specjalistów nawet bez technologii wychwytu CO2 węgiel i tak pozostanie ważną częścią globalnego systemu energetycznego jeszcze na wiele lat.

Jak widać sprawa nie jest prosta, a wręcz  bardzo skomplikowana. Dr Fatih Birol, dyrektor wykonawczy MAE, podsumował w Raporcie stan energetyki na świecie: – „Inwestycje energetyczne stoją obecnie w obliczu bezprecedensowych niepewności związanych ze zmianami na rynkach, w polityce i technologii”. Może światowa energetyka ma problemy z przyszłymi celami ale ten kto je poprawnie zdefiniuje lub nawet sam je wykreuje ten zgarnie „główną pulę”. Dlatego nasz kraj musi jak najszybciej określić cele i przestać zwlekać z podjęciem decyzji. Jedne wybory powszechne właśnie się odbyły (do PE), drugie i trzecie będą niebawem a politycy „od lewa do prawa” jak milczeli tak milczą dalej. Transformacja w energetyce i tak się dokona, natomiast my nie możemy udawać, że nas to nie dotyczy bo skutki takiego postępowania będą co najmniej opłakane.