icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rz: Rosnące ceny energii przygniatają polski przemysł

Eksperci przewidują, że hurtowe ceny energii elektrycznej w kolejnych latach będą dalej rosły. To fatalna informacja dla firm, które muszą się liczyć z utratą konkurencyjności – informuje w poniedziałek „Rzeczpospolita”.

Jak podaje gazeta, energia elektryczna w kontraktach na przyszły rok kosztuje już na Towarowej Giełdzie Energii ponad 250 zł za megawatogodzinę. Gdyby firma chciała kupić dziś energię potrzebną jej na cały 2019 r., to musiałaby liczyć się z wydatkami o ok. 50 proc. wyższymi niż przed rokiem.

Wynika to m.in. z rosnących cen węgla, na którym oparta jest polska energetyka, a także z wysokiego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2, które przekroczyły w ostatnich dniach 20 euro za tonę, choć przed rokiem kosztowały zaledwie 5 euro – czytamy w artykule.

„Obawiam się, że te czynniki mogą utrzymywać ceny energii na wysokich poziomach także w kolejnych latach” – mówi „Rz” Paweł Puchalski, analityk DM BZWBK. Jego zdaniem „energochłonne firmy powinny przygotować się na czarny scenariusz, czyli utrzymywanie się wysokich cen prądu lub ich dalsze podwyżki”. W I półroczu Polska miała wyższe hurtowe ceny energii elektrycznej niż kraje ościenne – informuje „Rzeczpospolita”. Z informacji dziennika wynika, że w Niemczech energia była tańsza średnio o 46 zł/MWh w Czech o 41 zł, a w Szwecji o 29 zł.

Dla firm droższa energia elektryczna oznacza utratę konkurencyjności. Na ten problem zwraca uwagę w dzienniku między innymi członek zarządu ArcelorMittal Poland Tomasz Ślęzak, który zaznacza, że w krajach gdzie działają konkurencji stalowego potentata, ceny energii albo nie rosną, a jeśli nawet rosną to nie tak dynamicznie jak w Polsce. Natomiast prezes KGHM Marcin Chludziński, podczas prezentacji wyników za pierwsze półrocze, przyznał Koncern zamierza bacznie przyjrzeć się obszarowi energetyki, bo koszty energii elektrycznej mają duży udział w strukturze wydatków miedziowej spółki.

W ocenie cytowanego przez „Rz” przewodniczącego Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu Henryka Kalisia, choć składniki kosztów produkcji zdecydowanie wzrosły w ostatnim czasie, to jednak nie uzasadnia to tak dużego wzrostu cen energii elenktycznej. Według niego rozwiązaniem tego problemu dla odbiorców energochłonnych mogłoby by być wprowadzenie mechanizmów umożliwiających im zakup energii w kontraktach terminowych bezpośrednio u zagranicznych dostawców. To w ocenie przewodniczącego Kalisia szybko unormowałoby sytuację na rynku.
Zastrzeżenia prawne

Polska Agencja Prasowa/Rzeczpospolita

Eksperci przewidują, że hurtowe ceny energii elektrycznej w kolejnych latach będą dalej rosły. To fatalna informacja dla firm, które muszą się liczyć z utratą konkurencyjności – informuje w poniedziałek „Rzeczpospolita”.

Jak podaje gazeta, energia elektryczna w kontraktach na przyszły rok kosztuje już na Towarowej Giełdzie Energii ponad 250 zł za megawatogodzinę. Gdyby firma chciała kupić dziś energię potrzebną jej na cały 2019 r., to musiałaby liczyć się z wydatkami o ok. 50 proc. wyższymi niż przed rokiem.

Wynika to m.in. z rosnących cen węgla, na którym oparta jest polska energetyka, a także z wysokiego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2, które przekroczyły w ostatnich dniach 20 euro za tonę, choć przed rokiem kosztowały zaledwie 5 euro – czytamy w artykule.

„Obawiam się, że te czynniki mogą utrzymywać ceny energii na wysokich poziomach także w kolejnych latach” – mówi „Rz” Paweł Puchalski, analityk DM BZWBK. Jego zdaniem „energochłonne firmy powinny przygotować się na czarny scenariusz, czyli utrzymywanie się wysokich cen prądu lub ich dalsze podwyżki”. W I półroczu Polska miała wyższe hurtowe ceny energii elektrycznej niż kraje ościenne – informuje „Rzeczpospolita”. Z informacji dziennika wynika, że w Niemczech energia była tańsza średnio o 46 zł/MWh w Czech o 41 zł, a w Szwecji o 29 zł.

Dla firm droższa energia elektryczna oznacza utratę konkurencyjności. Na ten problem zwraca uwagę w dzienniku między innymi członek zarządu ArcelorMittal Poland Tomasz Ślęzak, który zaznacza, że w krajach gdzie działają konkurencji stalowego potentata, ceny energii albo nie rosną, a jeśli nawet rosną to nie tak dynamicznie jak w Polsce. Natomiast prezes KGHM Marcin Chludziński, podczas prezentacji wyników za pierwsze półrocze, przyznał Koncern zamierza bacznie przyjrzeć się obszarowi energetyki, bo koszty energii elektrycznej mają duży udział w strukturze wydatków miedziowej spółki.

W ocenie cytowanego przez „Rz” przewodniczącego Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu Henryka Kalisia, choć składniki kosztów produkcji zdecydowanie wzrosły w ostatnim czasie, to jednak nie uzasadnia to tak dużego wzrostu cen energii elenktycznej. Według niego rozwiązaniem tego problemu dla odbiorców energochłonnych mogłoby by być wprowadzenie mechanizmów umożliwiających im zakup energii w kontraktach terminowych bezpośrednio u zagranicznych dostawców. To w ocenie przewodniczącego Kalisia szybko unormowałoby sytuację na rynku.
Zastrzeżenia prawne

Polska Agencja Prasowa/Rzeczpospolita

Najnowsze artykuły