Czy rodzima firma przejmie aktywa ciepłownicze E.ON w Polsce?

23 września 2019, 11:00 Alert

O odkupienie przez polskie firmy aktywów spółek ciepłowniczych należących obecnie do niemieckiego koncernu E.ON zaapelował w pi na konferencji prasowej w Opolu Janusz Kowalski, były członek zarządu PGNiG, który jest kandydatem do Sejmu z opolskiej listy PiS.

fot. Wikimedia Commons

„Sprawdza się scenariusz, o którym mówiłem już pięć lat temu, kiedy udało nam się zablokować sprzedaż akcji należących do miasta Opole, za którą lobbowali politycy Platformy Obywatelskiej. Na skutek przegrupowań kapitałowych w Niemczech, E.ON sprzedaje swój segment ciepłowniczy. Prawdopodobnie już za kilkanaście miesięcy jego pakiet akcji w ECO trafi w inne ręce. Biorąc pod uwagę fakt, że partnerem E.ON- u jest rosyjski Gazprom, być może będzie to właśnie Gazprom, lub wystawiona przez Rosjan spółka. Bo nie jest tajemnicą, że Gazpromowi zależy na dostępie do bezpośrednich wytwórców energii w Polsce, które mógłby zaopatrywać w swoje paliwo” – zaznaczył Kowalski.

Jak dodał, repolonizacja branży ciepłowniczej leży w interesie państwa polskiego i jego mieszkańców, jest częścią polityki prowadzonej od kilku lat przez rząd PiS. Zwrócił uwagę, że w 2017 roku państwowy PGE odkupił od francuskiego EdF akcje w działających na ternie Polski firmach branży energetycznej.

„Jako poseł zamierzam lobbować za wyłączeniem aktywów niemieckiego E.ON z globalnej sprzedaży i przejęcie ich przez polską firmę związaną ze skarbem państwa lub polskim samorządem. Naturalne monopole, a takim jest branża energetyki cieplnej, powinny działać na rzecz mieszkańców gmin, a nie realizować politykę polegającą na wypłacaniu akcjonariuszom maksymalnych dywidend, jak ma to miejsce w Energetyce Cieplnej Opolszczyzny. Powrót aktywów E.ON do państwowej spółki, lub samorządów będących częścią państwa polskiego, to także szansa na wykorzystanie ich potencjału do rozwoju sieci zapewniających dostęp do taniego i ekologicznego ciepła mieszkańcom wielu województw w Polsce” – powiedział Kowalski.

Jego zdaniem naturalnym kupcem akcji ECO należących obecnie do E.ON edis energia jest państwowa PGE, która posiada w Opolu najnowocześniejszą w Polsce elektrownię, której rozbudowa o dwa bloki kosztowała blisko 12 mld złotych.

„Przejęcie 48 proc. akcji ECO należących obecnie do E.ON-u otwiera możliwości powrotu do rozmów na temat zasilenia miejskiej sieci ciepłowniczej w tanie, ekologiczne ciepło z elektrowni. Spółka, która od kilku lat wypłaca po 30 mln zł dywidendy rocznie, mogłaby te pieniądze wykorzystać na pozyskiwanie i przyłączanie nowych klientów. Należy też zwrócić uwagę, że grupa kapitałowa ECO działa także na terenie innych województw, więc zmiana własnościowa jest istotna także dla mieszkańców wielu miast spoza województwa opolskiego” – powiedział Kowalski.

Energetyka Cieplna Opolszczyzny działa na terenie dziesięciu województw. Jej głównymi akcjonariuszami jest miasto Opole i E.ON edis energia reprezentujący w Polsce niemieckiego giganta branży energetycznej. Oprócz posiadania blisko połowy akcji opolskiej spółki, E.ON edis energia prowadzi działalność na terenie kilku województw Polski, m.in. w Szczecinie, gdzie jest większościowym udziałowcem Szczecińskiej Energetyki Cieplnej.

Polska Agencja Prasowa