AlertEurActiv.plInnowacje

EurActiv.pl: Nobel za baterie litowo-jonowe. Europa jest w tyle w ich produkcji

fot. Pixabay

Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii przyznano w tym roku za stworzenie i rozwój baterii litowo-jonowych. Takie akumulatory zrewolucjonizowały świat. Potentatem w produkcji baterii litowo-jonowych jest dziś Azja. Europa pozostaje daleko w tyle, choć wyjątkiem jest na jej tle Polska.

Tegoroczna Nagroda Nobla z chemii powędrowała do trójki naukowców, którzy niezależnie od siebie pracowali nad stworzeniem litowo-jonowego systemu zasilania, dzięki któremu powstały baterie bez jakich nie mogą się dziś obyć smartfony, tablety, laptopy czy samochody elektryczne oraz akumulatory paneli słonecznych i elektrowni wiatrowych. Stworzenie takich akumulatorów pozwoliło rozwinąć technologie bezprzewodowe, a także zmniejszyć użycie paliw kopalnych.

Laureatami zostali Amerykanin John B. Goodenough, Brytyjczyk M. Stanley Whittingham oraz Akira Yoshino. Urodzony w 1922 r. Goodenough został najstarszym laureatem Nagrody Nobla w historii. Jest bowiem o kilka tygodni starszy od ubiegłorocznego laureata w dziedzinie fizyki Amerykanina Arthura Ashkina.

Jak powstały baterie litowo-jonowe

Prace nad bateriami litowo-jonowymi rozpoczęły się w drugiej połowie lat 70. XX w., gdy świat zachodni zmagał się z kryzysem naftowym. Wzrosło wówczas zapotrzebowanie na źródła energii, które nie korzystają bezpośrednio z paliw kopalnych. To wtedy Stanley Whittingham odkrył właściwości dwusiarczku tytanu, który na poziomie molekularnym może gromadzić jony litu. Dzięki temu powstał materiał, który jest wyjątkowo bogaty w energię i nadaje się do stworzenia supernowoczesnych katod.

Natomiast John Goodenough kilka lat później zastąpił dwusiarczek tytanu tlenkiem kobaltu, co pozwoliło podwoić moc litowo-jonowej katody. Akiro Yoshino wpadł zaś w 1985 roku na to, aby zamiast litu reaktywnego, użyć opartego na węglu tzw. koksu naftowego. Tym samym stworzył on pierwszą baterię litowo-jonową, którą przez kolejne lata doskonalono. Tak powstał lekki, ale wydajny akumulator, który można bardzo łatwo ponownie ładować, a nie traci on przy tym swoich właściwości tak szybko jak inne baterie. Pierwsze litowo-jonowe bateria trafiły na rynek w 1991 r.

Azja górą w produkcji baterii

Dziś produkcja baterii litowo-jonowych jest kluczowa dla wielu branż, a przede wszystkim dla energetyki odnawialnej, niskoemisyjnej (lub w ogóle bezemisyjnej) motoryzacji oraz produkcji elektroniki i telekomunikacji. Bez tego typu akumulatorów trudniej być konkurencyjnym w produkcji samochodów elektrycznych, smartfonów czy laptopów. Tymczasem zdecydowana większość produkcji baterii litowo-jonowych zlokalizowana jest w Azji.

I sytuacja zapewne w najbliższym czasie się nie zmieni na korzyść innych regionów. Według analiz firmy Leclanché do 2020 r. aż 62 proc. światowej produkcji litowo-jonowych akumulatorów zlokalizowane będzie w Chinach (108 GWh), 22 proc. w USA (38 GWh), a 13 proc. w Korei Południowej (23 GWh). Europa, gdzie zlokalizowane jest tylko 3 proc. światowej produkcji, pozostaje daleko w tyle.

Ogromna większość owej europejskiej produkcji zlokalizowana jest w Polsce. Zakłady produkcyjne znajdują się także na Węgrzech. Jednak i tak większość tego typu polskich i węgierskich fabryk to południowokoreańskie inwestycje (np. LG Chem, SK Innovation, Foosung, Enchem czy KET). To także w większości raczej montownie niż zakłady z rozbudowanym działem badawczo-rozwojowym. Tymczasem Leclanché szacuje, że do 2025 r. zapotrzebowanie na baterie litowo-jonowe tylko w europejskiej branży motoryzacyjnej wzrośnie do 200 GWh rocznie. A to prawie dwukrotność obecnej produkcji chińskiej, czyli zdecydowanego rynkowego lidera.

Największa europejska fabryka baterii jest na Dolnym Śląsku

W I półroczu 2019 r. polska była liderem w UE pod względem eksportu baterii litowo-jonowych. Tylko południowokoreańskie spółki zainwestowały w 7 różnych projektów w Polsce ponad 7 mld złotych. W sumie mają one dać ponad 2,1 tys. nowych miejsc pracy.

Największa w Europie fabryka akumulatorów do samochodów elektrycznych działa w Biskupicach Podgórnych niedaleko Wrocławia. Kosztem 2 mld złotych powstał tam zakład, który zatrudnia ponad 700 osób i docelowo ma produkować nawet 100 tys. baterii rocznie.

LG Chem planuje już rozbudowę swojej fabryki kosztem kolejnych 4,5 mld złotych i (do 2021 r.) zatrudnienie nawet ponad 800 kolejnych osób. Wówczas moce produkcyjne wynieść mają nawet 1 mln baterii rocznie.

Polski rząd wspiera tę inwestycję. Przeznaczył już na nią 242,6 mln złotych grantu. To największe wsparcie dla inwestora prywatnego od 2007 r. W styczniu Komisja Europejska zatwierdziła kolejne polskie państwowe wsparcie dla LG Chem, które ma wynieść 36 mln euro.

W Biskupicach Podgórnych są produkowane baterie dla takich marek jak Daimler, Porsche, Volvo, Volkswagen, Audi, Renault i Jaguar. Głównie dla fabryk w Niemczech, o co zabiegał podczas ubiegłorocznej wizyty w Warszawie niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier. Fabryki baterii oraz komponentów do nich nieprzypadkowo zlokalizowane są właśnie przy zachodniej granicy Polski – na Górnym oraz Dolnym Śląsku.

Będą kolejne fabryki w Polsce

W najbliższych 2 latach mają w Polsce powstać kolejne fabryki baterii litowo-jonowych, zwłaszcza tych dużych do samochodów elektrycznych. Enchem uruchomi w Biskupicach Podgórnych za 100 mln zł fabrykę, która na początku zatrudni 40 osób. W tym samym miasteczku południowokoreański koncern Nara Battery Engineering uruchomi za 22 mln złotych zakład produkcyjno-magazynowy. Foosung zaś w Kędzierzynie-Koźlu postawi za 368 mln złotych fabrykę, gdzie znajdzie pracę 130 osób.

Największy planowany projekt to jednak plan budowy w Dąbrowie Górniczej za 1 mld fabryki separatorów do baterii litowo-jonowych. Ma tam pracować przynajmniej 300 osób, a polski rząd przyznał już południowokoreańskiej spółce SK Innovations ulgi podatkowe oraz specjalne dotacje. „Fabryka separatorów do baterii to nie tylko stabilne i wysoko płatne miejsca pracy. To przede wszystkim transfer nowoczesnych technologii oraz wzrost wiedzy i umiejętności pracowników. Co ważne także uczniów i studentów śląskich szkół oraz uczelni, z którymi inwestor rozpocznie współpracę. Stawiamy na inwestorów, którzy wzmacniają nasz ekosystem gospodarczy o wysoko zaawansowane technologie” – mówi minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.

Natomiast w Godzikowicach pod Oławą na Dolnym Śląsku powstanie do 2020 r. największa w Europie fabryka elektrolitu jonowo-litowego, czyli ważnego elementu do produkcji baterii do samochodów elektrycznych. Inwestorem jest chiński koncern Zhangjiagang Guotai-Huarong New Chemical Materials, który przeznaczy na budowę zakładu 45 mln złotych. Fabryka będzie mogła produkować około 1 mln wkładów do baterii rocznie.

Plany polskiego rządu

Polski rząd zamierza sprawić, aby Polska stała się najważniejszym w Europie ogniwem w produkcji samochodów elektrycznych, jeśli chodzi o dostawy układów zasilających. Chodzi jednak nie tylko o samą produkcję, ale także o recykling zużytych baterii oraz odzyskiwanie tzw. rzadkich minerałów (np. litu, lantanu, iterbu, neodymu czy terbu). Większość złóż owych rzadkich metali znajduje się w Azji (a przede wszystkim w Chinach i Korei), co jest jedną z przyczyn azjatyckiej dominacji w tej branży.

Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz podkreśla, że bardzo ważne jest rozwijanie pełnego łańcucha wartości w branży akumulatorów litowo-jonowych. „My staramy się być w tym łańcuchu wartości, bo Europa stara się wyprodukować swoje własne baterie, nie być uzależnioną tylko od koncernów koreańskich czy amerykańskiej Tesli. Mamy w tym obszarze dwie bardzo atrakcyjne firmy, które zgłosiły się do europejskiego konsorcjum bateryjnego – w zakresie recyklingu. Recykling bateryjny jest dziś bardzo ważny. W sytuacji, w której niewielkie złoża litu są w Portugalii, jego odzyskiwanie z baterii, a także innych metali ziem rzadkich, jest kluczowe. Nasze dwie firmy o najwyższej już dzisiaj doskonałości technologicznej w tym projekcie uczestniczą” – podkreśla minister.

Źródło: EurActiv.pl

Broda: Tauron napędził elektromobilność na Śląsku


Powiązane artykuły

Źródło: Freepik

Nowe podejście USA do eksportu chipów. Polska zyskuje

Departament Handlu Stanów Zjednoczonych ogłosił niedawno wycofanie kontrowersyjnej reguły „dyfuzji AI”, wprowadzonej przez administrację Bidena. Budziła ona sprzeciw wśród czołowych...

Francja zawarła gigantyczne kontrakty na inwestycje w datacenter

Biuro prezydenta Francji podało do informacji publicznej, że Francja zawarła kontrakty na lokalizację nowych datacenter o łącznej mocy 4 GW....
Prezydent Chin Xi Jinping

Chiński przełom w atomie. Nowa metoda pozyskiwania uranu

Chińscy naukowcy opracowali nową, przełomową technologię ekstrakcji uranu z wody morskiej, która może zmienić globalny układ sił w energetyce jądrowej....

Udostępnij:

Facebook X X X