(TASS/Wojciech Jakóbik)
Agencja atomowa Euratom zatwierdziła kontrakt na dostawy paliwa jądrowego od rosyjskiego Rosatomu dla elektrowni jądrowej w węgierskim Paks. Po tym jak umowa wywołała kontrowersje w obliczu wojny na Ukrainie, Budapeszt deklaruje dalszą współpracę z agencją w celu pełnego dostosowania kontraktu do przepisów unijnych.
Bruksela domagała się aby umowa na dostawy paliwa była zgodna z przepisami dotyczącymi zakupów państwowych. Sekretarz Stanu w Kancelarii Premiera Węgier Janosz Lazar utrzymuje, że przekonał Komisję Europejską o tym, że umowa z Rosatomem nie zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy i nie uzależnia Węgier od Rosji.
Euratom miał wycofać obiekcje po tym, jak długość obowiązywania kontraktu została zmniejszona z 20 do 10 lat w których jedynym dostawcą paliwa dla Paks będzie Rosatom.
Umowa na dostawy paliwa to element większego porozumienia z Rosją. Węgry podpisały z Rosją nową wieloletnią umowę gazową, na warunkach o wiele korzystniejszych niż dotychczasowa, która wygasa z końcem b.r. W tej nowej umowie nie ma zastosowania zasada „Bierz lub płać”, Węgry będą płacić rocznie tylko za taką ilość gazu, która została zużyta, a nie za tą, która została przewidziana w umowie.
W ramach tej nowej umowy Węgry otrzymają 20 mld m3 gazu, za który zapłacono, ale który nie został wykorzystany ( zgodnie z zasadą „Bierz lub płać”). Ten wolumen wystarczy Węgrom na 4 lata, co oznacza zaoszczędzenie 3 mld euro. Cena gazu ustalona w zawartej umowie jest dla Budapesztu bardzo korzystna, wynosi 260 dol. za 1 tys. m3.
W zamian Orban godzi się, aby Gazprom na Węgrzech zwiększył wolumen magazynowanego swojego gazu z obecnych 700 mln m3 do 3 mld m3 rocznie. Negocjacje w tej sprawie trwają. Do tego Rosatom będzie budować w Paks nowe bloki elektrowni jądrowej z kredytem na dogodnych dla Budapesztu warunkach.