Budowa elektrowni jądrowej na Pomorzu ma zwolenników i przeciwników. Nie wchodząc w rozważania o tym jak udało się dojść do etapu, w którym tych pierwszych jest znacznie więcej, niż drugich, to warto pamiętać, że po środku znajdują się też niezdecydowani. Jest to o tyle istotne, że wokół inwestycji tego typu krążą różne mity. Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) systematycznie rozwiewają kolejne z nich. Tym razem odnoszą się do zagadnień związanych bezpieczeństwem jądrowym i ochroną radiologiczną oraz oddziaływaniem na środowisko inwestycji realizowanej przez PEJ.
Mit 1: Wokół elektrowni będzie obszar objęty kwarantanną
Po pierwsze, wbrew informacjom, jakie można spotkać w sieci, wokół elektrowni jądrowej na Pomorzu nie jest planowany Obszar Ograniczonego Użytkowania (OOU), czyli teren objęty kwarantanną, w trakcie normalnego eksploatowania inwestycji. Ustawa Prawo Atomowe określa, że powierzchnia OOU: „ma być adekwatna do faktycznych potrzeb wynikających z eksploatacji danego obiektu jądrowego i nie skutkować wprowadzaniem nieuzasadnionych ograniczeń w użytkowaniu terenu dla okolicznej ludności lub podmiotów gospodarczych”. PEJ wykonało niezbędne analizy i na ich podstawie nie zakłada potrzeby wydzielania specjalnego obszaru. Ostateczna decyzja w tej sprawie należeć będzie do pomorskiego wojewody. Przeprowadzone przez PEJ m.in. badania i analizy pokazują jednak, że zabezpieczenia w reaktorach AP1000 skutecznie minimalizują prawdopodobieństwo wystąpienia awarii, której skutkiem mogłaby być potrzeba wprowadzania Obszaru Ograniczonego Użytkowania.
Mit 2: Elektrownie jądrowe nie są bezpieczne, dowodem na to jest wyższa zachorowalność na białaczkę w Fukushimie, zwłaszcza wśród dzieci
Polskie Elektrownie Jądrowe powołują się na badania UNSCEAR, Komitetu Naukowego ONZ do spraw Skutków Promieniowania Jądrowego, które dementują te hipotezy wskazując, że nie udokumentowano żadnych negatywnych skutków zdrowotnych wśród mieszkańców Fukushimy, które można by bezpośrednio przypisać narażeniu na promieniowanie spowodowane wypadkiem. Wnioski z raportu bazują na podstawie wieloletnich badań nad skutkami wydarzeń z Fukushimy.
PEJ zauważa, że technologia AP1000 Westinghouse, czyli reaktora generacji III+, jest bardziej zaawansowana i z rozbudowanymi pasywnymi systemami bezpieczeństwa. Zastosowane środki właściwie eliminują ryzyko wystąpienia takiej sytuacji jak w elektrowni jądrowej Fukushima-Daiichi. Dodatkowo tamten wypadek powstał na skutek trzęsienia ziemi i tsunami, które w Polsce rzadko mają miejsce, zwłaszcza o takiej sile.
Mit 3: Elektrownia będzie częściowo zlokalizowana na obszarze chronionym Natura 2000
Jest to nieprawdziwa informacja. Decyzja środowiskowa zabrania lokalizowania elementów zaplecza budowy w odległości mniejszej niż 100 metrów od obszaru Natura 2000 Mierzeja Sarbska i 25 metrów od linii brzegowej Kanału Biebrowskiego. Mit ten powstał z uwagi na to, że tzw. Obszar Realizacji Przedsięwzięcia, mający około 668 hektarów, obejmuje niewielką część obszaru chronionego Natura 2000, w postaci Mierzej Sarbskiej. Obszar Realizacji Projektu nie jest jednak tożsamy z obszarem budowy, który zajmuje około 200 hektarów i nie obejmie terenów chronionych.
Mit 4: „Kominy” elektrowni jądrowej będą szpecić krajobraz
W planach proponowanych przez inwestora nie ma chłodni kominowych, które z uwagi na swoją wysokość, negatywnie wpłynęłyby na krajobraz. W trakcie badań przeanalizowano różne możliwości chłodzenia elektrowni i spółka zaproponowała skorzystanie z otwartego układu chłodzenia wykorzystującego wodę z Bałtyku, co wyeliminowało konieczność budowy chłodni kominowych. Przy wyborze metody kierowano się również względami środowiskowymi. Najwyższym planowanym budynkiem na terenie elektrowni będą budynki reaktorów mierzące około 80 metrów. Dodatkowo, elektrownia jądrowa Lubiatowo-Kopalino będzie odgrodzona od plaży pasem lasu, stanowiącym korytarz migracyjny dla zwierząt oraz barierę estetyczną.
Polskie Elektrownie Jądrowe / Marcin Karwowski
